Szwecja wdzięczna polskim strażakom za pomoc przy gaszeniu pożarów
Polscy strażacy, którzy w sobotę zakończyli akcję gaśniczą w Szwecji, są w drodze do portu w Trelleborgu.
Jak mówił dowódca grupy, młodszy brygadier Michał Langner, w nocy strażacy odpoczywali w bazie wojskowej koło Linkoeping. O 7 wyruszyli w dalszą drogę. Zanim dotrą do portu, będa mieli jeszcze jedną przerwę. W Trelleborgu powinni być o godzinie 17. Prom w kierunku Świnoujścia ma wypłynąć o 22.
Michał Langner mówił o reakcjach ludzi, którzy żegnali polskich strażaków. Podkreślał, że na wiaduktach i przy drogach znowu pojawili się wdzięczni obywatele Szwecji. Na jednym z postojów na strażaków czekał poczęstunek, który przygotowali mieszkający w Szwecji Polacy.
Brygadier Langner powiedział, że strażacy są zmęczeni po ciężkiej, dwutygodniowej walce z żywiołem, czują radość z powrotu do domu i rodzin. Akcja gaśnicza trwała od 22 lipca, brało w niej udział 160 polskich strażaków. Gasili pożar w trzech strefach w środkowej części kraju - ostatnia miała powierzchnię około 20 tysięcy hektarów. Według kapitana Grzegorza Borowca, jednego z dowódców akcji, udało się osiągnąć główny cel, czyli obronić miejscowość Kĺrboele przed ogniem.