P. Mucha: z satysfakcją przyjmujemy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
Z satysfakcją przyjmujemy potwierdzenie w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, tego, co było podnoszone przez Kancelarię Prezydenta, że prezydent może stosować prawo łaski w drodze abolicji indywidualnej - powiedział PAP prezydencki minister Paweł Mucha.
TK uznał we wtorek, że prezydent może skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem, co oznacza, że Andrzej Duda miał prawo ułaskawić b. szefa CBA (obecnie rządowego koordynatora służb specjalnych) Mariusza Kamińskiego.
"Oczywiście z satysfakcją przyjmujemy potwierdzenie w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, jako podmiotu uprawnionego do tego, żeby wypowiadać się w sprawie zgodności z konstytucją, także wykładni norm konstytucyjnych, że to, co było podnoszone przez Kancelarię Prezydenta RP na etapie, gdy prezydent stosował prawo łaski na podstawie art. 139 konstytucji w drodze abolicji indywidualnej, że prezydent ma tego rodzaju uprawnienie" - powiedział PAP wiceszef Kancelarii Prezydenta RP.
Jak mówił, "nie ulega wątpliwości, że orzeczenie TK to potwierdza i wskazuje, że stanowisko służb prawnych prezydenta od początku było trafne". "Bardzo trafnie TK uzasadniał, podając ustne motywy rozstrzygnięcia, że akt abolicji indywidualnej skutkuje koniecznością umorzenia postępowania karnego, bo nie ulega żadnej wątpliwości, że prezydent może stosować prawo łaski na dowolnym etapie postępowania karnego" - podkreślił Mucha.
"Cieszę się z tego orzeczenia, które absolutnie uważam za trafne i właściwe. Oczywiście to orzeczenie zamyka wszelkie dyskusje, które się w tej sprawie toczą" - powiedział prezydencki minister.
TK w składzie pięciu sędziów - przy jednym zdaniu odrębnym - po rozpatrzeniu wniosku prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry orzekł, że niekonstytucyjne jest nieuwzględnienie w przepisach jako powodu niedopuszczalności dalszego prowadzenia postępowania karnego prezydenckiego aktu łaski. Wniosek Ziobry wpłynął do TK nieco ponad miesiąc po uchwale Sądu Najwyższego, który pod koniec maja 2017 r. uznał, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych.
Rozstrzygnięcie, które zapadło wtedy w SN, miało związek z ułaskawieniem Mariusza Kamińskiego. Prezydent Andrzej Duda podjął w listopadzie 2015 r. taką decyzję, mimo iż Kamiński, nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. "Oczekiwanie, że z powodu pojedynczej sprawy skorzystania przez prezydenta z prawa łaski TK ograniczy prerogatywę prezydencką, należy uznać za bezpodstawne" - podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Grzegorz Jędrejek. (PAP)