Zarzuty prania brudnych pieniędzy dla żony Stanisława Gawłowskiego

2018-06-25, 18:49  Polska Agencja Prasowa/Elżbieta Bielecka

Zarzuty prania brudnych pieniędzy usłyszała w poniedziałek w szczecińskiej delegaturze Prokuratury Krajowej żona posła PO Stanisława Gawłowskiego. Renata Listowska-Gawłowska nie przyznała się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.

"Renata L.-G. podejrzana jest o tzw. pranie brudnych pieniędzy w porozumieniu z innymi osobami, w wyniku czego określona osoba osiągnęła znaczną korzyść majątkową (art. 299 par. 1, 5 i 6 kodeksu karnego). Przestępstwo to zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności" – poinformowała w poniedziałek w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Zarzuty przedstawione Renacie Gawłowskiej są związane ze sprawą apartamentu w Chorwacji. Jak podała prokuratura, śledczy ustalili, że żona posła PO "wspólnie z innymi ustalonymi osobami", miała udaremniać lub znaczne utrudniać stwierdzenie przestępczego pochodzenia nieruchomości położonej w Chorwacji, "przyjętej od Bogdana K. przez jej męża podejrzanego Stanisława G." Według prokuratury, miała wraz z innymi osobami osobami zorganizować fikcyjną umowę sprzedaży tej nieruchomości.

"Podejmowanie tych czynności przez podejrzaną miało na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępczego pochodzenia tej nieruchomości, jej zajęcie albo orzeczenie jej przepadku" – podano w komunikacie PK.

Poinformowano, że zarzuty, ogłoszone żonie posła PO zostały oparte o "obszerny materiał dowodowy", który zgromadzony został "także po ogłoszeniu zarzutów i tymczasowym aresztowaniu podejrzanego posła Stanisława G."

Materiał ten to m.in. wyjaśnienia trzech podejrzanych, dokumentacja finansowa, w tym dokumentacja uzyskana od Głównego Inspektora Informacji Finansowej, a także przeprowadzona analiza dokumentacji bankowej.

Prokuratura Krajowa podała, że "przesłuchana w charakterze podejrzanej Renata L.-G. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień".

Prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 100 tysięcy złotych, dozoru policji, zakazu kontaktowania się z innymi współpodejrzanymi w sprawie, a także zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu – podano w komunikacie.

Renata Listowska-Gawłowska, po wyjściu ze szczecińskiej delegatury Prokuratury Krajowej nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Jej pełnomocniczka, adwokat Grażyna Psiuch, poinformowała, że jej klientka prosi o podawanie w relacjach jej pełnego imienia i nazwiska.

Poseł Gawłowski przebywa w areszcie od 15 kwietnia. Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departament ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił mu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

Chodzi o okres, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.

Gawłowski wielokrotnie podkreślał, że jest niewinny, a śledztwo prokuratury uważa za motywowane politycznie. Wskazywał też, że zarzuty prokuratury zostały sformułowane na podstawie "pomówień" ludzi związanych z Prawem i Sprawiedliwością.

Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałka Sejmu z kolejnym wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi PO Stanisławowi Gawłowskiemu. Mają mu zostać postawione zarzuty popełnienia kolejnych dwóch przestępstw - o charakterze korupcyjnym i prania brudnych pieniędzy. Zarzuty te związane są z apartamentem w Chorwacji, który według prokuratury Gawłowski miał przyjąć jako łapówkę. Jak podano w komunikacie, Prokurator Generalny wystąpił do marszałka Sejmu także na zastosowanie wobec posła środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania również w zakresie tych dwóch przestępstw. (PAP)

Kraj i świat

Wdowy i wdowcy będą pobierać swoją emeryturę i rentę rodzinną po zmarłym małżonku

Wdowy i wdowcy będą pobierać swoją emeryturę i rentę rodzinną po zmarłym małżonku

2024-08-10, 09:41
KAS ujawniła ponad 100 nielegalnych przesyłek, a w nich leki, sterydy, tytoń i narkotyki

KAS ujawniła ponad 100 nielegalnych przesyłek, a w nich leki, sterydy, tytoń i narkotyki

2024-08-09, 20:10
Układ zamknięty rządzi dziś Polską. Jest reakcja byłego premiera na słowa obecnego

„Układ zamknięty rządzi dziś Polską." Jest reakcja byłego premiera na słowa obecnego

2024-08-09, 19:28
Podrzucali odpady - również niebezpieczne. Śledztwo CBŚP m.in. w Kujawsko-Pomorskiem

Podrzucali odpady - również niebezpieczne. Śledztwo CBŚP m.in. w Kujawsko-Pomorskiem

2024-08-09, 18:00
Atak na Polską Agencję Antydopingową. Wyciekły dane, wiceminister komentuje

Atak na Polską Agencję Antydopingową. Wyciekły dane, wiceminister komentuje

2024-08-09, 11:28
Czwarta rocznica protestów na Białorusi. Społeczeństwo jest tu inne, niż rosyjskie

Czwarta rocznica protestów na Białorusi. „Społeczeństwo jest tu inne, niż rosyjskie”

2024-08-09, 08:49
Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

2024-08-08, 18:37
Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

2024-08-08, 15:17
Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

2024-08-08, 14:41
Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

2024-08-08, 13:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę