Komendant Główny PSP: Nie możemy zlokalizować właścicieli płonących składowisk
Gen. bryg. Leszek Suski poinformował, że strażacy nie mogą zlokalizować właścicieli składowisk, na terenie których w ostatnich dniach wybuchły duże pożary. Na razie nie są znane przyczyny pojawienia się ognia.
Strażacy w ostatnich dniach walczyli z pożarami między innymi w Zgierzu, Trzebini i we wsi Wszedzień w województwie kujawsko-pomorskim.
Jak mówi komendant, na razie jest za wcześnie, by jednoznacznie określić przyczyny pożarów.
- Jeszcze trwa ich dogaszanie, strażacy nie mogą wejść na teren składowisk. Wszystkie pożary łączy wspólna sprawa: nie możemy zlokalizować właścicieli. To już o czymś świadczy - powiedział Leszek Suski.
Komendant podkreślił, że ponad jedna trzecia pożarów tego typu to efekt podpaleń lub samozapłonu. Dodał też, że problem większej liczby pożarów zaniepokoił go już w ubiegłym roku i w listopadzie wysłał w tej sprawie pismo do ministra środowiska. Zawierało ono informacje na temat pożarów oraz propozycję przeglądu przepisów.
- To ministerstwo środowiska formułuje przepisy dotyczące składowisk. Natomiast zgody na składowiska wydaje starosta. Jesteśmy gotowi współpracować w zakresie zmiany przepisów - zapewnił komendant główny straży pożarnej.
Leszek Suski zaznaczył, że służby ściśle ze sobą współpracują, ale potrzebne jest też intensywne współdziałanie z samorządami. - Składowisko powinno znajdować się pod baczną obserwacją. Kiedy dostajemy sygnał, że coś jest nie tak, możemy przeprowadzić kontrolę - powiedział Leszek Suski.
Jak dodał, w latach 2012-2016 straż pożarna przeprowadziła prawie 1300 kontroli. - Gdybyśmy mieli bardziej dokładne informacje od samorządów, bylibyśmy jeszcze bardziej skuteczni - mówił komendant.
Leszek Suski poinformował też, że przekazał informację na temat pożarów składowisk odpadów ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Joachimowi Brudzińskiemu. Dodał, że państwowa straż pożarna przygotowuje jeszcze dokładniejszą analizę na ten temat.
Dziś, po posiedzeniu Rady Ministrów, premier Mateusz Morawiecki poinformował, że sprawa pożarów wysypisk śmieci została zgłoszona do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dodał, że zobowiązał prokuratora generalnego, by podjął zdecydowane działania, jeśli chodzi o prowadzenie postępowań w tych sprawach.
W ciągu dwóch tygodni ministerstwo środowiska ma przedstawić projekty rozwiązań, które ukrócą nielegalne składowanie odpadów. Nowe przepisy mają zawierać większe rygory dla firm zajmujących się gospodarką odpadami. Większe uprawnienia dostanie Inspekcja Ochrony Środowiska, która będzie działała całodobowo i będzie mogła skontrolować wysypisko w każdej chwili .
W całym ubiegłym roku pożarów składowisk odpadów było 37, natomiast w tym roku jest ich już 27.