Coraz mniej nowych odwiertów na Morzu Północnym
Trzeci kwartał 2013 roku przyniósł 35 proc. spadek liczby nowych odwiertów poszukiwawczych i wydobywczych ropy i gazu w brytyjskiej strefie Morza Północnego wobec tego samego okresu rok wcześniej - wynika z danych firmy doradczej Deloitte.
Od lipca do końca września, tradycyjnie najbardziej owocnym okresem pod względem aktywności wiertniczej, wykonano w brytyjskiej strefie na Morzu Północnym 11 nowych odwiertów poszukiwawczych ropy i gazu. To o 35 proc. mniej niż rok wcześniej i o 31 proc. mniej niż w drugim kwartale tego roku.
Dane te wpisują się w trwający od 2000 roku trend spadkowy dot. wydobycia na brytyjskim szelfie Morza Północnego. Od tego czasu wielkość wydobycia spadła o dwie trzecie. Spadki stały się szczególnie wyraźne w ostatnich latach – w 2012 r. było to 14,5 proc., a rok wcześniej 18 proc.
Pozytywnym sygnałem co do przyszłości wydobycia na Morzu Północnym były dane na temat nakładów inwestycyjnych w poszukiwania i wydobycie, które w dwóch ostatnich latach osiągnęły rekordowe poziomy - około 13,5 mld funtów w 2013 roku.
Jeszcze kilka miesięcy temu organizacja Oil & Gas UK przewidywała, że na skutek rekordowych inwestycji negatywny trend w zakresie wydobycia węglowodorów zostanie odwrócony już w przyszłym roku. W sierpniu zaktualizowała jednak swoje prognozy i przesunęła ten moment na rok 2015, uzasadniając to wyższymi niż przewidywano kosztami utrzymania infrastruktury wydobywczo-przesyłowej, które pochłoną dużą część nakładów inwestycyjnych.
Deloitte komentuje spadek liczby nowych odwiertów jako chwilowy przestój i nie wyciąga z tego faktu poważniejszych konsekwencji. „Musimy poczekać, czy spadek ten przerodzi się w trwały trend, który mógłby być niepokojący” – stwierdziła Georgina Kladis z brytyjskiego Deloitte.
Brytyjski sektor naftowy w ostatnich dwóch latach korzysta na pozytywnych regulacjach wprowadzonych przez rząd, który postanowił zachęcić spółki do inwestowania w eksploatację złóż ropy i gazu. Na zmianach najbardziej skorzystały średnie i mniejsze spółki, które dzięki korzystnym rozwiązaniom podatkowym zainteresowały się mniejszymi złożami na brytyjskim szelfie. Złoża te często były porzucane przez największe koncerny, dla których ich eksploatacja nie była wystarczająco dochodowa.
Według rządowych szacunków brytyjski szelf Morza Północnego może wciąż skrywać ponad 25 mld baryłek ropy i gazu. Rząd zachęca do eksploatacji tych zasobów nie tylko poprzez preferencje podatkowe, ale również poprzez dofinansowanie badań nad technologiami pozwalającymi w większym stopniu wykorzystywać potencjał już eksploatowanych złóż. (PAP)