Janina Ochojska nie została wpuszczona do Sejmu
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska chciała się spotkać z protestującymi rodzicami i osobami niepełnosprawnymi, ale nie została wpuszczona do Sejmu..
Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej poinformowali Janinę Ochojską, że „nie mają informacji, iż może wejść".
- Pamiętam takie zasieki - ale nie z rąk, tylko z różnych barier - kiedy próbowaliśmy się dostać do oblężonego Sarajewa – byłam tam czy w Groznym niejednokrotnie. Sejm jest tak oblężony, że nie sposób się tam dostać, chyba wrócę z jakimś konwojem humanitarnym - mówiła.
Szefowa PAH-u tłumaczyła dziennikarzom, że chciała porozmawiać z protestującymi w Sejmie, by dodać im otuchy. - Uważam, że mam prawo wejść do tych ludzi i powiedzieć im: słuchajcie, niepełnosprawność to jest tylko coś, co się przydarza, z tym można żyć. Ale żeby można było z tym żyć, trzeba walczyć o swoje prawa - powiedziała.
Do sprawy odniósł się marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Bardzo liczyłem, że pani Ochojska przychodzi po to, żeby być mediatorem - powiedział dziennikarzom. Dodał, że słuchając wypowiedzi szefowej PAH-u odniósł wrażenie, iż przyszła "utrzymywać w przekonaniu o słuszności protestu".
Stanisław Karczewski zapowiedział, że jeśli Janina Ochojska zechce mediować, albo przyjdzie z propozycjami, to on sam chętnie ją do Sejmu wprowadzi. Marszałek Karczewski wyraził też nadzieję na zakończenie sejmowego protestu osób niepełnosprawnych i ich rodziców.
Ochojska ostatecznie rozmawiała z protestującymi niepełnosprawnymi - Jakubem Hartwichem i Adrianem Glinką – przed Sejmem.