Karczewski: cieszę się, że Fulop pokazał zmianę w toku swojego myślenia
Do tego oświadczenia odniósł się Stanisław Karczewski. Jak podkreślił, działania dyplomatyczne wsparte przez mówiącą jednym głosem Polonię dały "bardzo dobry efekt, który jest naszym wspólnym sukcesem".
W ocenie marszałka Senatu przyczynił się do tego dialog, który - jak mówił - "zawsze powinien górować nad emocjami i który jest najlepszą drogą do rozwiązania konfliktów".
"Cieszę się, że osoba wypowiadająca się w sposób nieuzasadniony i krzywdzący o marszałku Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i o wszystkich Polakach, choć nie przeprosiła, to pokazała zmianę w toku swojego myślenia. Wyrażam zadowolenie z tej zmiany i zamiarów odwiedzenia Polski i niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz" - oświadczył Karczewski.
Marszałek zachęcił też burmistrza Fulopa do odwiedzenia Katynia, Muzeum Powstania Warszawskiego, oraz Muzeum II Wojny Światowej. "Za wcześnie, by mówić o spotkaniu ze mną. Zobaczymy co przyniesie przyszłość" - dodał Karczewski.
Fulop poinformował też, że poniedziałkowa konferencja prasowa, na której ma odczytać oświadczenie, będzie "dobrą okazją, by potwierdzić (jego) oddanie dla społeczności polonijnej w Jersey City i całym stanie New Jersey".
Pomnik Katyński jest usytuowany w Jersey City, w stanie New Jersey, na placu Exchange Place. 30 kwietnia burmistrz Fulop informował o projekcie stworzenia parku na terenie, na którym stoi obecnie monument. Zapowiedział, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w Departamencie Prac Publicznych, aby nie został uszkodzony. Plany usunięcia pomnika wywołały sprzeciw miejscowej Polonii, a także władz w Warszawie.
W ramach wypracowanego ostatecznie, kompromisowego rozwiązania pomnik ma pozostać na nadbrzeżu rzeki Hudson i zostanie jedynie przesunięty o 60 metrów od miejsca, w którym znajduje się obecnie. (PAP)