Papież: jestem głęboko poruszony sytuacją w Syrii
Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że jest "głęboko poruszony" sytuacją w Syrii i zaapelował do rządzących o wysiłki, by górę wzięła sprawiedliwość i pokój. Podczas spotkania z wiernymi nie odniósł się bezpośrednio do nalotów na cele w Syrii.
Zwracając się do wiernych w czasie spotkania na południowej modlitwie Regina coeli w Watykanie Franciszek podkreślił: "Jestem głęboko poruszony obecną sytuacją na świecie, gdzie mimo narzędzi, które są do dyspozycji wspólnoty międzynarodowej, trudności sprawia uzgodnienie wspólnych działań na rzecz pokoju w Syrii i innych regionach świata".
"Modląc się nieustannie o pokój zachęcam wszystkie osoby dobrej woli, by czyniły to samo. Ponownie apeluję do wszystkich odpowiedzialnych polityków o to, by przeważyła sprawiedliwość i pokój" - dodał papież.
W rozważaniach przed modlitwą maryjną Franciszek mówił: "Każda obraza, rana czy przemoc wobec ciała naszego bliźniego jest zniewagą dla Boga Stwórcy". Zwrócił uwagę na los dręczonych dzieci, kobiet i ludzi starszych.
"W ciele tych osób znajdujemy ciało Chrystusa. Wyśmiewany, oczerniany, poniżany, biczowany, ukrzyżowany Jezus uczył nas miłości" - zauważył. Ta miłość, wskazał papież, jest silniejsza od grzechu i śmierci.
Franciszek powiedział, że "w świecie, w którym zbyt często przeważa brutalność wobec najsłabszego i materializm tłumiący ducha" wierzący muszą być zdolni do tego, by spojrzeć w głębię i docenić "nowość życia", jaką Jezus zasiewa w dziejach.
Podczas spotkania z wiernymi papież zachęcał ich do modlitwy za małego chłopca z Wielkiej Brytanii Alfie Evansa i 41-letniego Francuza Vincenta Lamberta, o których trwają sądowe batalie, by nie dopuścić do odłączenia ich od maszyn podtrzymujących życie.
Franciszek przyznał, że takie przypadki są "delikatne, bardzo bolesne i złożone".
"Módlmy się o to, by każdy chory był zawsze szanowany w swojej godności, otoczony troską odpowiednią w jego stanie, przy zgodnym wsparciu członków rodziny, lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, przy wielkim szacunku dla życia" - dodał.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)