Tusk: 14 krajów UE zdecydowało o wydaleniu rosyjskich dyplomatów

2018-03-26, 17:33  Polska Agencja Prasowa

14 krajów członkowskich UE zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów w odpowiedzi na atak w brytyjskim Salisbury - poinformował w poniedziałek szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Nie wykluczył dalszych kroków. Łącznie chodzi o 30 rosyjskich dyplomatów.

Polska uznała za persona non grata czterech rosyjskich dyplomatów. Pozostałe kraje, które jak dotąd poinformowały o wydaleniu rosyjskich dyplomatów, to: Niemcy, Francja, Włochy, Holandia, Dania, Szwecja, Finlandia, Łotwa, Litwa, Estonia, Czechy, Rumunia i Chorwacja.

Oprócz Polski po czterech dyplomatów wydaliły także Niemcy i Francja, po trzech - Czechy i Litwa, po dwóch - Dania, Holandia i Włochy, a po jednym - Łotwa, Estonia, Rumunia, Finlandia, Chorwacja i Szwecja.

Ogłaszając w Warnie w Bułgarii te skoordynowane działania 14 państw członkowskich, Tusk dodał, że nie wyklucza wprowadzenia dodatkowych środków, w tym wydalenia kolejnych dyplomatów w najbliższych dniach czy tygodniach.

Szef Rady Europejskiej przypomniał decyzję przywódców UE z zakończonego w ubiegły piątek unijnego szczytu w Brukseli. Szefowie państw i rządów zgodzili się z rządem Wielkiej Brytanii, że Rosja jest prawdopodobnie odpowiedzialna za atak w Salisbury na Siergieja Skripala, byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, który przeszedł na stronę Londynu, i że nie ma innego wiarygodnego wyjaśnienia. Na szczycie przywódcy zdecydowali też o odwołaniu z Moskwy do Brukseli na konsultacje unijnego ambasadora.

Podczas spotkania cześć unijnych krajów porozumiała się w sprawie skoordynowanej akcji wydalenia rosyjskich dyplomatów, podobnie jak uczyniła to Wielka Brytania. W odpowiedzi na zamach na Skripala Londyn wydalił bowiem 23 rosyjskich dyplomatów; taka sama liczba brytyjskich dyplomatów musiała opuścić Rosję.

Od ataku bronią chemiczną 4 marca br. w Salisbury Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia wciąż znajdują się w szpitalu w stanie krytycznym.

Rzeczniczka KE Maja Kocijanczicz poinformowała w poniedziałek na konferencji, że szefowa unijnej dyplomacji Frederica Mogherini rozmawiała w niedzielę z odwołanym z Moskwy do Brukseli ambasadorem. Zaznaczyła, że nie wie, jak długo potrwają konsultacje.

Przypomniała, że kraje członkowskie prowadziły rozmowy na temat możliwych kroków, jakie można podjąć w odpowiedzi na atak na Skripala na poziomie krajowym. "To kwestia, która pozostaje w rękach państw członkowskich" - zaznaczyła rzeczniczka KE.

Podobne działania wobec dyplomatów ogłosiły także w poniedziałek Stany Zjednoczone, Kanada i Ukraina. Waszyngton zdecydował o wydaleniu 60 rosyjskich dyplomatów i zamknięciu konsulatu generalnego Rosji w Seattle, w pobliżu którego położone są baza amerykańskich okrętów podwodnych, nosicieli rakiet balistycznych Trident oraz zakłady koncernu lotniczego Boeing.

Kanada uznała za osoby niepożądane czterech dyplomatów, których zidentyfikowano jako oficerów wywiadu lub które wykorzystywały swój status dyplomatyczny, by podważać bezpieczeństwo kraju. Ponadto kanadyjskie władze odmówiły akredytacji trzem dyplomatom.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ogłosił, że jego kraj wydali 13 rosyjskich dyplomatów.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił, że Kreml ubolewa z powodu poniedziałkowych decyzji, i zapowiedział, że odpowiedź Rosji w tej sprawie będzie symetryczna. (PAP)

Kraj i świat

Projekt Zatrzymaj aborcję rozważy dziś sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny

Projekt "Zatrzymaj aborcję" rozważy dziś sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny

2018-07-02, 08:25
W Rosji wszedł w życie nakaz przechowywania treści rozmów i wiadomości SMS

W Rosji wszedł w życie nakaz przechowywania treści rozmów i wiadomości SMS

2018-07-01, 17:25

Merkel: uchodźcy nie mogą wybierać kraju, do którego chcą jechać

2018-07-01, 17:24

Episkopat apeluje do posłów o ochronę życia dzieci przed urodzeniem

2018-07-01, 17:23

12 osób zginęło w eksplozji w Dżalalabadzie

2018-07-01, 17:22

Odsiadujący wyrok recydywista uciekł z więzienia śmigłowcem

2018-07-01, 17:21

Szydło: program "Dobry start" odciąży rodziny

2018-07-01, 17:18

Słowacja/ Pomoc dla polskiego turysty pod Jagnięcym Szczytem

2018-07-01, 14:35

Papież: niech ludności Syrii oszczędzone zostaną dalsze cierpienia

2018-07-01, 14:33

Wałęsa o SN: Jeśli policja stanie mi na przeszkodzie, będę się bronił

2018-07-01, 13:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę