Rozpoczął się drugi dzień szczytu UE w Brukseli
Przywódcy unijni rozpoczęli w piątek rano w Brukseli drugi dzień szczytu nie w formacie "27", jak początkowo planowali, ale również z brytyjską premier Theresą May. Będą rozmawiali o handlu w kontekście decyzji USA dotyczącej ceł na stal i aluminium.
Początkowo 27 krajów UE miało ocenić postęp w dotychczasowych negocjacjach z Wielką Brytanią i przyjąć wytyczne do dalszych rozmów. Jednak wobec braku jednoznacznego potwierdzenia w czwartek wieczorem z Waszyngtonu, że UE będzie wyłączona z dodatkowych ceł na stal i aluminium, zdecydowali się odłożyć przyjęcie wniosków w tej sprawie.
Z tego też powodu May została w piątkowy poranek w Brukseli. Dopiero po zakończeniu tego punktu "27" zajmie się Brexitem.
"Pracowaliśmy ciężko, żeby zagwarantować wyłączenia dla UE z ceł na stal. Jak dotąd Amerykanie ogłosili tymczasowe wyłączenie z ceł dla Unii, dziś razem z przywódcami UE będziemy pracować nad tym, jak zapewnić stałe wyłączenia. Będziemy rozmawiać o tym, jakie kroki będzie można podjąć w tej kwestii" - powiedziała May dziennikarzom.
Dodała, że została w Brukseli, by o tym rozmawiać, ponieważ przemysł stalowy jest bardzo ważny dla Wielkiej Brytanii i dla rządu w Londynie. "Chciałabym zapewnić, że miejsca pracy pracowników sektora stalowego są właściwie zabezpieczone" - wskazała.
Przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer mówił w czwartek kongresmenom, że UE ma zostać zwolniona z amerykańskich ceł na stal i aluminium. Wcześniej w czwartek unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem wyraziła umiarkowany optymizm w tej sprawie. Malmstroem wróciła z USA, gdzie prowadziła negocjacje, m.in. z amerykańskim ministrem handlu Wilburem Rossem w sprawie zwolnienia Wspólnoty z dodatkowych taryf. Wyłączenia mają jednak obowiązywać tylko do 1 maja.
8 marca prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające cła na import stali w wysokości 25 proc., a na import aluminium - 10 proc. Powiedział, że w ten sposób władze radzą sobie z "atakiem na nasz kraj". Powołał się przy tym na przepis z 1962 roku, tj. z czasów zimnej wojny, który pozwala prezydentowi na ograniczenie importu i nałożenie nieograniczonych ceł, jeśli przemawiają za tym względy bezpieczeństwa narodowego. Dodatkowe amerykańskie cła wchodzą w życie w piątek.
Po przyjęciu wniosków w sprawie ceł dyskusja "27" upłynie pod znakiem Brexitu. Przywódcy mają przyjąć wytyczne w sprawie dalszego etapu negocjacji dotyczących przyszłych relacji z Wielką Brytanią. W tym tygodniu strony poczyniły znaczne postępy w rozmowach - porozumiały się w sprawie okresu przejściowego, praw obywateli i rozliczeń finansowych. Nie udało się jeszcze zawrzeć porozumienia w kwestii granicy irlandzkiej.
Koniec szczytu będzie spotkaniem w mniejszym gronie - liderzy strefy euro będą rozmawiać o rozwoju unii walutowej.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)