Mieszkańcy okolic Fukushimy nieprędko wrócą do domów
Japońskie władze poinformowały w poniedziałek o opóźnieniach w usuwaniu radioaktywnych skażeń na terenach wokół elektrowni atomowej w Fukushimie. Tokio podkreśliło, że ewakuowani w 2011 r. mieszkańcy będą mogli wrócić do swych domów za kilka lat.
Przedstawiciele ministerstwa środowiska zrewidowali harmonogram oczyszczania sześciu z 11 miast znajdujących się na terenie zamkniętej strefy wokół elektrowni nuklearnej w Fukushimie. Pierwotnie zakładano, że ewakuowani w 2011 roku ludzie wrócą do swych domów w marcu 2014 roku.
Na razie nikt nie dostał pozwolenia na stały powrót do "strefy zero". Rząd wydaje jedynie jednorazowe zgody na krótkie wizyty w niektórych miejscach znajdujących się wokół uszkodzonej elektrowni.
"Musimy wydłużyć proces oczyszczania o rok, dwa albo trzy, na razie nie zdecydowaliśmy dokładnie o ile" - powiedział minister środowiska Shigeyoshi Sato. W jego ocenie opóźnienia wynikają m.in. z braku miejsca na składowanie radioaktywnych odpadów.
Według informacji gazety "Asahi" rząd w Tokio planuje wydłużyć proces oczyszczania do trzech lat.
W marcu 2011 roku Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi, a w wybrzeże uderzyła fala tsunami, która poważne uszkodziła jeden z reaktorów w elektrowni Fukushima. Jej operator, firma TEPCO stale walczy ze skutkami katastrofy, w tym regularnymi wyciekami skażonej wody.(PAP)