Nie będzie spopielarni przy byłym obozie w Majdanku
Rada miasta Lublin podjęła w czwartek uchwałę dotyczącą planu zagospodarowania przestrzennego terenów wokół byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie. Nie przewiduje on możliwości budowy tam spopielarni zwłok, o co zabiega inwestor.
Za uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu głosowało 16 radnych, nikt nie był przeciwny, trzech radnych wstrzymało się od głosu.
"Przyjęty przez radę miasta plan nie przewiduje na tym terenie budowy spopielarni zwłok, co oznacza, że nie może być wydane pozwolenie na jej budowę" - wyjaśniła rzecznik prasowy prezydenta Lublina Beata Krzyżanowska.
Sprawa budowy spopielarni zwłok planowanej przez firmę pogrzebową Styks, na działce tej firmy, przy cmentarzu komunalnym w Lublinie sąsiadującym z byłym niemieckim obozem koncentracyjnym na Majdanku budziła od dawna kontrowersje.
Przeciwko budowie spopielarni w tym miejscu w ubiegłym roku protestowała działająca w USA Żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (ADL). Przewodniczący ADL Abraham Foxman w liście skierowanym wtedy do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka podkreślił, że teren obozu na Majdanku jest "terenem świętym, poświęconym pamięci setek tysięcy zamordowanych tam Żydów". "Trudno jest właściwie wyrazić uczucie bólu i obrazy, które będzie wynikiem ewentualnej realizacji tego projektu" - napisał Foxman.
Protesty w tej sprawie złożyły też m.in. Światowa Federacja Polskich Kombatantów, Towarzystwo Opieki nad Majdankiem, Wojewódzki Komitet Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa w Lublinie oraz Rada Kultury Przestrzeni.
Dotychczas dla terenu wokół dawnego obozu nie było uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, a w takiej sytuacji inwestor występuje do władz miasta o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, niezbędnych do uzyskania następnie pozwolenia na budowę.
Z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy firma Styks wystąpiła jeszcze w 2008 r. Władze Lublina nie zgadzały się na tę inwestycję. W styczniu tego roku Samorządowe Kolegium odwoławcze, na skutek zażalenia tej firmy, wyznaczyło lubelskiemu urzędowi miejskiemu 90 dni na załatwienie sprawy. Urząd wydał decyzję o warunkach zabudowy, ale ministerstwo kultury i dziedzictwa Narodowego oraz Muzeum na Majdanku odwołało się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Styks natomiast złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zarzucając urzędowi miasta bezczynność.
Oba postępowania - w Samorządowym Kolegium Odwoławczym i Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym - nie są jeszcze zakończone, ale, jak tłumaczy Krzyżanowska, nawet pozytywne dla firmy rozstrzygnięcia, w sytuacji gdy obowiązywał będzie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego, nie będą umożliwiały budowy spopielarni.
Hitlerowski obóz koncentracyjny na Majdanku istniał w latach 1941-1944. Spośród prawdopodobnie 150 tys. ludzi z ok. 30 państw, którzy przeszli przez Majdanek życie straciło tu ok. 80 tys. ludzi, z czego 60 tys. to byli Żydzi, zwożeni do obozu z całej Europy. Więźniowie Majdanka umierali na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych. Zwłoki palono w piecach krematoryjnych.
W listopadzie 1944 r. na terenie obozu utworzono muzeum martyrologiczne. Prochy ofiar obozu zostały zebrane, usypane w kopiec i złożone w mauzoleum przykrytym betonową kopułą. (PAP)