Premier: Polska może być bardzo pozytywną siłą w Europie
Polska może być bardzo pozytywną siłą w Europie; możemy pokazać współpracę przy bardzo wielu ważnych dla Europy tematach, jak współpraca w zakresie polityki obronnej, gospodarka cyfrowa, gospodarka w obiegu zamkniętym - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla radia RMF FM
Morawiecki, który przebywa obecnie na Forum Ekonomicznym w Davos, został zapytany m.in. o relacje Polski z Unią Europejską i innymi jej państwami członkowskimi.
Szef rządu wyraził pogląd, że nasz kraj może być "bardzo pozytywną siłą w Europie". "Możemy pokazać, jak nasz model gospodarczy działa. Możemy pokazać współpracę przy bardzo wielu tematach, które są ważne dla Europy, jak współpraca w zakresie polityki obronnej, gospodarka cyfrowa, gospodarka w obiegu zamkniętym" - przekonywał Morawiecki w rozmowie, którą można przeczytać na portalu rfm24.pl.
Jak dodał, stara się budować taką "pozytywną agendę europejską z naszymi partnerami z Brukseli". "Myślę, że to się będzie coraz lepiej udawało" - zaznaczył.
W dalszej części wywiadu padło pytanie czy Polska może zaangażować się w zmniejszaniu nierówności na świecie. "To jest właśnie fundamentalne pytanie i temat, o którym tutaj na wielu forach rozmawiałem również podczas panelu, podczas którego miałem przyjemność wystąpić o przyszłości produkcji, bo rzeczywiście daleko tak w takim świecie nie zajedziemy" - podkreślił Morawiecki.
Jak dodał, musimy znaleźć "sposób na lepsze dzielenie się bogactwem wytworzonym, na tworzenie szans, perspektyw dla ludzi, na edukację dla ludzi, którzy są jej pozbawieni". Jego zdaniem tylko w ten sposób "możemy wyrównywać szanse dla osób, które dzisiaj są tych szans pozbawione". "To było też główne przesłanie naszego rządu, główny priorytet naszego obozu politycznego, żeby te warstwy, te grupy społeczne mniej zamożne, zapomniane, zaniedbane w okresie transformacji, żeby dać im pewne szanse. I to poprzez naszą politykę społeczną robimy" - zaznaczył.
Premier wyraził przy tym pogląd, że polityka solidarności przyniosła już bardzo dobre rezultaty. "Radzimy też w wielu krajach ją wdrożyć w podobny sposób, ale zdaję sobie z tego sprawę, że oczywiście w wielu krajach te różnice są jeszcze dużo większe i problemy są daleko większe niż u nas. I my pokazujemy tutaj pozytywny model, pozytywny wzrost gospodarczy, inkluzywny - jak to się tutaj mówi w Davos - czyli włączający różne grupy społeczne do życia gospodarczego. I to się bardzo tutaj podoba" - zapewnił Morawiecki.
Przekonywał również, że Polacy wiedzą, iż musimy pomagać również potrzebującym w innych krajach. "Polacy doskonale rozumieją na czym polega solidarność. Polacy wiedzą, że musimy pomagać ludziom, ponieważ inaczej ten problem przyjdzie do nas i niezależnie od wszystkiego, niezależnie od tego, że jest bardzo wiele jeszcze obszarów biedny, obszarów potrzeb u nas w kraju, będziemy z nimi starali się sobie poradzić w pierwszej kolejności. Jednak dla UE dzisiaj problem migracji, problem uchodźców jest problemem realnym. I my poprzez nasz wkład, naszą kontrybucję w zeszłym roku w wysokości prawie 300 mln euro, ponad 300 mln dolarów do różnego rodzaju funduszy, pokazaliśmy, że nie tylko mówimy, ale również w ślad za naszym mówieniem idą czyny" - powiedział.
Według niego kontrybucja ta może rosnąć w kolejnych latach. "Ona może rosnąć, ponieważ jesteśmy bardzo mocno nastawieni na pomaganie krajom na miejscu. Nawiązujemy dzisiaj bardzo bezpośrednie kontakty z władzami w Libanie, które właśnie zapraszają nas też do wsparcia, bo w tym kraju znajduje się bardzo wielu uchodźców syryjskich" - zaznaczył szef rządu.
Przypomniał, że niedawno chrześcijański biskup katolicki z Aleppo (Georgeza Abou Khazena - PAP) mówił, że Polacy pomagają najlepiej, bo pomagają na miejscu. "I tylko w ten sposób najlepiej można spożytkować środki, a nie tworzyć próżnię w tych krajach, bo przecież jeżeli my jednocześnie zabierzemy tym krajom lekarzy, inżynierów, budowlańców czy spawaczy, to te kraje będą biedniejsze" - podkreślił Morawiecki. (PAP)
autor: Marta Rawicz