Nowoczesna chce dymisji ministra zdrowia
Nowoczesna zażądała od premiera Mateusza Morawieckiego dymisji ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Jak uzasadniała szefowa partii Katarzyna Lubnauer, Radziwiłł to "minister, który nie ma żadnego pomysłu na ochronę zdrowia i zagraża bezpieczeństwu wszystkich pacjentów".
W proteście przeciwko niewystarczającym nakładom przeznaczanym na służbę zdrowia, w ostatnich tygodniach lekarze wypowiadali klauzulę opt-out, czyli zgodę na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym (nie dłuższym niż cztery miesiące). Dzięki tym umowom szpitale są w stanie zapewnić całodobową opiekę lekarską.
Szefowa Nowoczesnej na wtorkowej konferencji prasowej przypominała, że wypowiadanie klauzul opt-out zostało już w październiku zapowiedziane przez rezydentów, którzy prowadzili protest w sprawie zwiększenia nakładów na zdrowie i podwyżek płac. "Przyszedł styczeń, rezydenci zaczynają realizować swoją obietnicę, natomiast pan minister Radziwiłł nic z tym nie robi, chowa głowę w piasek" - oceniła Lubnauer.
"Chciałabym zapytać pana Radziwiłła, czy on naprawdę chce, żeby Polaków leczyli rezydenci, którzy mają oczy na zapałki, którzy regularnie pracują więcej niż 48 godzin tygodniowo? Czy on naprawdę uważa, że metodą rozwiązywania problemu jest udawanie, że problemu nie ma?" - dopytywała posłanka Nowoczesnej.
Lubnauer zażądała od premiera Mateusza Morawieckiego, by zdymisjonował ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Jak uzasadniała Lubnauer, Radziwiłł to "minister, który nie ma żadnego pomysłu na ochronę zdrowia i zagraża bezpieczeństwu wszystkich pacjentów". "Jeżeli minister Radziwiłł mógłby wreszcie zakasać rękawy i zabrać się za robotę, to może byśmy zmienili zdanie, ale na razie te dwa lata jego urzędowania pokazują, że on nie wie, co zrobić, nie ma pomysłu i nie ma siły sprawczej" - wskazywała.
Szef resortu zdrowia Konstanty Radziwiłł zaproponował, by - aby zapewnić wymaganą obsadę dyżurów - zastosować takie rozwiązania jak praca zmianowa lekarzy albo tzw. praca w czasie równoważnym. System równoważnego czasu pracy polega na zwiększeniu liczby godzin pracy w danym dniu lub tygodniu, na rzecz jej zmniejszenia w innym dniu, tygodniu albo udzieleniu dni wolnych. W okresie rozliczeniowym dopuszczalny wymiar czasu pracy nie może jednak być przekroczony.
W reakcji na niedobór lekarzy, Ministerstwo Zdrowia przygotowało też rozporządzenie, w którym zaproponowano dyrektorom szpitali większą swobodę w planowaniu dyżurów lekarskich. Projekt wprowadza możliwość "zaangażowania personelu medycznego, celem właściwego ich wykorzystania, w sytuacjach nierównego natężenia realizacji świadczeń w różnych komórkach organizacyjnych świadczeniodawcy".(PAP)