Szef MON przesłał szefowi BBN nową propozycję organizacji "Systemu Kierowania i Dowodzenia SZRP"
Szef MON Antoni Macierewicz przesłał szefowi BBN Pawłowi Solochowi nową propozycję organizacji "Systemu Kierowania i Dowodzenia Sił Zbrojnych RP". Jak informuje MON, modyfikacja usuwa punkty dyskusyjne pomiędzy MON i BBN. Resort Obrony proponuje m.in. przywrócenie Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
"Nowa propozycja jeszcze wyraźniej, zgodnie z wyborczymi zapowiedziami Prawa i Sprawiedliwości oraz Prezydenta RP Andrzeja Dudy kładzie nacisk na przywrócenie, skupionej w ręku szefa Sztabu Generalnego WP, jednolitości i hierarchiczności systemu dowodzenia, przy możliwie prostych rozwiązaniach organizacyjnych" - podkreślono w komunikacie resortu.
Według MON, nowa propozycja "umożliwia prowadzenie nie tylko połączonych operacji, ale także połączonego szkolenia w trakcie pokoju".
"W sposób jaśniejszy zostają zarysowane relacje szefa Sztabu Generalnego WP z podlegającymi mu Inspektoratem Szkolenia i Dowodzenia i Inspektoratem Wsparcia, które mają być kierowane przez zastępców szefa Sztabu Generalnego WP, przecinając spekulacje na temat odrębności tych organów" - podkreśla resort obrony.
"Dzięki temu, wprowadzona modyfikacja usuwa punkty dyskusyjne pomiędzy MON i BBN i daje pole manewru do decyzji Zwierzchnika Sił Zbrojnych RP, przy zachowaniu konstytucyjnej i ustawowej roli ministra obrony narodowej do wypracowania rozwiązań w dziedzinie obronności" - czytamy w komunikacie.
Jak poinformowało MON, "zgodnie ze sprawdzonymi międzynarodowymi wzorcami, wprowadzone zostają z powrotem Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych RP".
"Jest to także wyjściem naprzeciw konstytucyjnej prerogatywie Prezydenta RP do mianowania dowódców Rodzajów Sił Zbrojnych RP. Zarówno poprzedni kształt propozycji MON, jak i zmodyfikowana wersja jest zgodna i spójna z rekomendacjami Strategicznego Przeglądu Obronnego, w tym ćwiczeń Zima 17, podczas których testowano założenia wojennego systemu dowodzenia" - wskazano.
Zmiana systemu dowodzenia, w tym przywrócenia odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, była jedną z pierwszych zapowiedzi złożonych po objęciu przez Macierewicza funkcji ministra obrony. Za zmianą systemu dowódczego opowiada się też prezydent Andrzej Duda, jednak ośrodek prezydencki ma inną koncepcję niż MON.
Różnice poglądów między BBN a MON dotyczą m.in. prerogatyw prezydenta i samych struktur. Chodzi o przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zarówno ośrodek prezydencki, jak i MON uważają, że należy zmienić dotychczasowy, obowiązujący od 2014 r. system - który wprowadził dwa główne dowództwa, a Sztab Generalny uczynił głównym ośrodkiem planowania, nie dowodzenia - i przywrócić odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych.
Koncepcja MON nie przewidywała postulowanego przez BBN połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje powołanie inspektoratu szkolenia i dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców RSZ mianowałby prezydent.
Brak uzgodnień dotyczących nowego system kierowania i dowodzenia, i trwające prace nad nim były powodem - jak podawało BBN - odłożenia przez prezydenta nominacji generalskich planowanych na 15 sierpnia i 11 listopada. Według mediów związek z odkładaniem mianowań miało także wszczęcie przez SKW postępowania sprawdzającego wobec dyrektora departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi BBN gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego. Postępowanie - które zgodnie z przepisami może trwać do 12 miesięcy - oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych, a tym samym - jak stwierdziło BBN - uniemożliwienie generałowi wykonywania w pełnym zakresie obowiązków służbowych w Biurze. (PAP)