Jest śledztwo ws. oskarżeń o molestowanie i mobbing przez znanych dziennikarzy

2017-11-29, 17:28  Polska Agencja Prasowa/Patrycja Rojek-Socha

Warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła śledztwo ws. oskarżeń, które pod adresem dotychczasowego szefa portalu Wyborcza.pl Michała Wybieralskiego oraz publicysty Jakuba Dymka, który współpracował z "Krytyką Polityczną", wysunęło osiem kobiet. Chodzi o molestowanie i mobbing.

Oskarżenia grupy kobiet pod adresem obu dziennikarzy pojawiły się w tekście zamieszczonym w poniedziałek na stronie "Codziennika Feministycznego", zatytułowanym "Papierowi feminiści. O hipokryzji na lewicy i nowych twarzach #metoo". Zarzuty autorek dotyczyły m.in. mobbingu i molestowania; w artykule pojawiły się też informacje o gwałcie.

"Po analizie publikacji prasowych i wykonaniu wstępnych czynności, prokurator wszczął dzisiaj śledztwo w czterech wątkach. Chodzi o przestępstwa: zgwałcenia, naruszenia praw pracowniczych, spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz dwukrotnego naruszenia nietykalności cielesnej" - powiedział w środę PAP rzecznik prokuratury Łukasz Łapczyński. Jak dodał, w toku śledztwa, w charakterze świadków przesłuchane zostaną autorki publikacji i w zależności od ich relacji, prokurator, będzie podejmował dalsze czynności procesowe.

"W pierwszej kolejności musimy ustalić szczegóły czynów, w tym, kiedy były podejmowane i w jakich okolicznościach" - powiedział Łapczyński. Poinformował, że prokuratura wystąpi również do spółki Agora S.A o przekazanie dokumentacji z wewnętrznego postępowania wyjaśniającego prowadzonego w spółce w tej sprawie.

Już we wtorek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik poinformowała PAP, że w tej sprawie prokuratura z urzędu przeprowadziła postępowanie przygotowawcze.

Wybieralski – o czym poinformowała w poniedziałek redakcja naczelna "Gazety Wyborczej" - został zawieszony w pełnieniu funkcji szefa portalu Wyborcza.pl. "Na nasz wniosek spółka Agora, wydawca +Gazety Wyborczej+, rozpoczęła dziś procedurę wyjaśniającą w tej sprawie. Nie ma w naszej firmie zgody na poniżanie, wymuszenia i dyskryminację ze względu na płeć" - można było przeczytać na stronie "GW".

Dziennikarz w poniedziałek - jak poinformowano - przekazał oświadczenie, w którym przeprasza za swoje zachowania i wypowiedzi, które mogły urazić m.in. autorki tekstu zamieszczonego na Codziennikfeministyczny.pl. "Przepraszam wszystkie osoby - autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są - które poczuły się urażone, molestowane czy prześladowane przez moje wypowiedzi, czy zachowania. Ogromnie tego żałuję, nie było to nigdy moją intencją" - napisał Wybieralski.

Również "Krytyka Polityczna" poinformowała, że w związku z wysuwanymi publicznie zarzutami zawiesza współpracę z Dymkiem. Sam publicysta na portalu społecznościowym zaprzeczył oskarżeniom kobiet. "Zostałem oskarżony i pomówiony o gwałt przez moją byłą partnerkę (...). Chcę powiedzieć, że nie jestem winny i mogę tego dowieść" - napisał.

Według niego, "redakcja +Codziennika+ nie podjęła żadnej próby kontaktu z nim przed publikacją tekstu". Zaznaczył również, że publicznie zabierał głos w sprawie molestowania i przemocy seksualnej, podkreślając, że "takie przypadki należy piętnować, a przeciwdziałanie nadużyciom jest potrzebne". Dodał, że "nie można pozwolić, aby napiętnowanie faktycznych sprawców i praktyk molestowania, było wykorzystywane jako narzędzie nowych nadużyć". O sprawie - jak napisał - poinformował swoich pracodawców i prawnika.

Autorki artykułu "Papierowi feminiści. O hipokryzji na lewicy i nowych twarzach #metoo" twierdzą, że dziennikarze dopuścili się względem nich mobbingu, molestowania i agresji fizycznej - jedna z kobiet miała m.in. odnieść obrażania ręki. W artykule pojawiły się też oskarżenia dotyczące gwałtu. "Jakubie Dymku, Michale Wybieralski. Nie chcemy takich +feministów+. Nie chcemy takiej lewicy" – napisały. (PAP)

Kraj i świat

CBOS: A.Duda politykiem roku według 13 proc. badanych, 11 proc. wskazało Szydło

2018-01-02, 13:42

Dworczyk: w sprawie imigracji UE i historia przyznają nam rację

2018-01-02, 13:40

MS o rejestrze pedofilów: bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze

2018-01-02, 13:39

Od 2018 r. jeden przelew do ZUS, zamiast na cztery rachunki

2018-01-01, 12:11

We wtorek rusza system losowego przydzielania spraw sędziom

2018-01-01, 11:05

Policja: Sylwester raczej spokojny

2018-01-01, 10:22

Premier: nasze zdanie nie zmieniło się; sprzeciwiamy się koncepcji mechanizmu relokacji

2017-12-31, 13:23

Palikot: ostatecznie rozstaję się z polityką

2017-12-31, 11:38

Państwo Islamskie twierdzi, że stoi za zamachem w Petersburgu

2017-12-30, 10:50

Kornel Morawiecki: Jesteśmy w stanie uczynić uchodźców nam przyjaznymi i potrzebnymi

2017-12-29, 20:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę