ZMP negatywnie opiniuje część zapisów projektu PiS dot. Kodeksu wyborczego
Związek Miast Polskich negatywnie opiniuje w projekcie PiS zmian w Kodeksie wyborczym m.in. odebranie gminom prawa określania okręgów wyborczych, całkowitą likwidację JOW-ów oraz umożliwienia kandydowania do rady gminy osobom niezamieszkałym na jej terenie - poinformował Marek Wójcik z ZMP.
Wójcik na posiedzeniu sejmowej komisji, która we wtorek rozpatruje projekt PiS powiedział, że projekt wbrew swojej nazwie w kilku ważnych punktach oznacza zmniejszenie udziału obywateli w społeczności lokalnej oraz osłabienie organów przedstawicielskich.
"Negatywnie opiniujemy odebranie gminom, tj. społecznościom lokalnym, prawa określania okręgów wyborczych. Zmiana ta oznacza zmniejszenie, a nie zwiększenie udziału i wpływu obywateli na życie publiczne" - ocenił Wójcik. "Jesteśmy zawsze przeciwni temu, aby ktoś za nas decydował, wiedział lepiej i decydował za nas, czyli wspólnoty samorządowe" - podkreślił.
ZMP negatywnie zaopiniował też ograniczenie prawa udziału obywateli w składzie komisji wyborczych. "Zmiana ta oznacza ograniczenie udziału przedstawicielskiego w komisjach wyborczych do członków partii politycznych" - zauważył Wójcik.
Związek podziela także zastrzeżenia PKW, która sygnalizuje zagrożenie destabilizacji procesu wyborów. "Potwierdzają to analizy przeprowadzone w urzędach miast" - zaznaczył Wójcik.
Jak dodał ZMP stanowczo odrzuca dwie zasadnicze zmiany w przepisach wyborczych: całkowitą likwidację JOW-ów nawet w małych gminach. Według Wójcika doprowadzi to do upartyjnienia lokalnego życia publicznego.
Ponadto ZMP sprzeciwia się umożliwienia kandydowania do rady gminy osobom niezamieszkałym na jej terenie. "Zniszczy to podmiotowość społeczności lokalnej" - przekonywał Wójcik. Obie te zmiany oznaczają zmniejszenie wpływu obywateli na funkcjonowanie rady gminy” - podkreślił.
Związek negatywnie zaopiniował także ograniczenie liczby kadencji wójta i burmistrza; ta propozycja jest niezgodna z konstytucją - dodał przedstawiciel ZMP. Zapowiedział, że Związek będzie zgłaszać swoje uwagi w procesie legislacyjnym.
Prezydent Nowej Soli, członek zarządu Związku Miast Polskich Wadim Tyszkiewicz powiedział, że pierwszy raz jest na takiej komisji i na "lekcji demokracji, która się tutaj odbywa". "Jest to dla mnie bolesna lekcja, mam wrażenie, że jednak polityka partyjna ma zdecydowanie przewagę nad interesem społecznym" - ocenił Tyszkiewicz.
Poinformował, że dla strony samorządowej nie do przyjęcia jest tryb procedowania zmian, czyli wniesienie propozycji nowych przepisów jako projektu poselskiego. "Zrobiliście to państwo celowo, żeby ominąć konsultacje społeczne" - powiedział do przedstawicieli PiS Tyszkiewicz.
Dodał, że opinie Związku Miast Polskich, Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych czy Związku Gmin Wiejskich są druzgoczące dla propozycji zmian w Kodeksie Wyborczym.
"Według naszej opinii przy tym procedowaniu i tym czasie, który został do wyborów, wybory będą sparaliżowane, a jak jeszcze wprowadzicie partyjnych komisarzy, do których będą przypisani sygnaliści, którzy będą donosić, kto, gdzie wybory fałszuje, doprowadzicie państwo do tego, że będzie paraliż państwa i samorządu" - powiedział Tyszkiewicz. Ocenił, że proponowane zmiany w ordynacji wyborczej są niekonstytucyjne. (PAP)