Premier: nie zgodzę się, żeby obywatele mojego kraju byli szkalowani i pomawiani

2017-11-17, 18:58  Polska Agencja Prasowa

Bardzo jasno potępiamy wszelkie ekstremizmy, ale nigdy nie zgodzę się, żeby obywatele mojego kraju, który był ofiarą dwóch totalitaryzmów, byli szkalowani i pomawiani - oświadczyła w piątek w Goeteborgu premier Beata Szydło. Apelowała do pozostałych państw UE o wzajemny szacunek.

Premier wzięła w piątek w Goeteborgu udział w szczycie Unii Europejskiej poświęconym pracy i polityce społecznej. Po zakończeniu rozmów unijnych przywódców odniosła się m.in. do środowej debaty w Parlamencie Europejskim poświęconej sytuacji w naszym kraju.

Obradujący w Strasburgu europosłowie przyjęli rezolucję, w której wezwali polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych zapisanych w traktatach UE. Zainicjowali też procedurę PE zmierzającą do uruchomienia art. 7 traktatu UE wobec Polski. Przewiduje on sankcje dla kraju, który łamie zasady UE.

Premier relacjonowała na konferencji prasowej po zakończeniu piątkowego szczytu, że w jego drugiej części odbyło się spotkanie robocze w gronie szefów rządów państw członkowskich na temat kultury i edukacji.

"Pozwoliłam sobie przy tej okazji powiedzieć o sprawie, o której - jak zapowiadałam - będę starała się mówić przy stole. Powiedziałam o tej spawie, bo doskonale się to łączy - jeżeli mówimy o kulturze, edukacji, o tradycji, o wartościach, o tym wszystkim, co łączy Europę i chcemy, żeby tę Europę łączyło, to musimy też pamiętać o tym, że Europa wyrosła z tradycji greckich, rzymskich i jej fundamentem są wartości chrześcijańskie" - podkreśliła Szydło.

"I wszyscy powinniśmy o tym pamiętać" - dodała. "Ale powinniśmy też, jako państwa członkowskie, przede wszystkim nawzajem się szanować" - oświadczyła szefowa rządu.

Premier zwróciła uwagę, że we wszystkich państwach Unii, ich rządy utworzyły, wyłonione w drodze demokratycznych wyborów większości parlamentarne. "Kraje prowadzą swoją politykę, reformują się, wprowadzają programy, do których zobowiązały się wobec swoich obywateli w kampaniach wyborczych - programy, które pozwalają im jak najlepiej prowadzić sprawy poszczególnych państw" - mówiła Szydło. "I każdy rząd ma do tego prawo, również rząd polski - rząd wybrany w demokratycznych wyborach, który realizuje program uzgodniony z Polakami" - podkreśliła szefowa rządu.

Przekazała też - jak mówiła - pozostałym przywódcom państw UE, że "nie może być takiej sytuacji, jak ostatnio, dwa dni temu w czasie debaty w Parlamencie Europejskim, kiedy jeden z narodów naszej wielkiej rodziny europejskiej, zostaje oszkalowany i obrażony". "60 tysięcy ludzi, którzy w Warszawie wyszli na piękną, biało-czerwoną manifestację, żeby uczcić Święto Niepodległości, nie może być nazywanych przez nikogo - i dotyczy to nie tylko Polski, ale każdego innego kraju - faszystami" - zaznaczyła premier.

"Zaapelowałam dzisiaj do moich kolegów premierów, żeby powzięli na ten temat refleksję i żebyśmy wzajemnie się szanując, nigdy więcej do tego nie dopuścili" - dodała.

Zapewniła, że rząd "bardzo jasno potępia wszystkie ekstremizmy". "Potępiamy takie zachowania, które godzą w zachowania Europejczyków i Polska nie toleruje zachowań, które są przekraczającymi wszelkie dopuszczalne normy" - oświadczyła, zaznaczając, że bardzo wyraźnie powiedziała to także w piątek w Goeteborgu.

"Ale nigdy się nie zgodzę na to, żeby mój kraj, który był ofiarą dwóch totalitaryzmów, żeby obywatele mojego kraju, byli w taki sposób szkalowani i pomawiani. Nie ma na to zgody polskiego rządu" - powiedziała Szydło.

"Możemy się między sobą różnić, możemy mieć różne zdania, rozmawiajmy o tym, ale jeżeli chcemy, by rodzina europejska właśnie rozmawiała i budowała swoją przyszłość w oparciu o wartości, to ten szacunek jest potrzebny wszystkim tym, którzy są członkami tej rodziny a Polska jest członkiem rodziny europejskiej" - apelowała premier.

Pytana o odzew na swoje słowa wśród uczestników szczytu, szefowa polskiego rządu odpowiedziała, że "niektórzy zrozumieli". "Nie było moim celem wywoływanie dyskusji, moim celem było wywołanie refleksji" - powtórzyła. "Ja myślę, że słowa, które zostały przeze mnie przekazane, wystarczająco oddały problem, który rozumieją wszyscy" - dodała szefowa rządu.

Przyjęta w środę przez PE rezolucja stwierdza, że sytuacja w Polsce stanowi "jednoznaczne ryzyko poważnego naruszenia wartości, o których mowa w art. 2 traktatu o UE". Deputowani wyrazili zaniepokojenie zmianami w przepisach dotyczących polskiego sądownictwa. Odnieśli się także do sytuacji polskiego Trybunału Konstytucyjnego, wyrażając ubolewanie, iż nie znaleziono kompromisowego rozwiązania problemu jego należytego funkcjonowania.

W rezolucji znalazło się też wezwanie do natychmiastowego "zawieszenia masowych wyrębów w Puszczy Białowieskiej" i "przestrzegania prawa do wolności zgromadzania się przez usunięcie z obecnej ustawy o zgromadzeniach zapisów dotyczących priorytetowego traktowania tzw. cyklicznych zgromadzeń cieszących się poparciem rządu".

Europarlament wezwał polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych zapisanych w traktatach. Zainicjował też własną procedurę zmierzającą do uruchomienia art. 7 traktatu wobec Polski. (PAP)

Kraj i świat

99 lat temu wybuchło Powstanie Wielkopolskie

2017-12-27, 11:52

Gowin: w gronie ministrów na pewno znajdzie się ktoś z Porozumienia

2017-12-27, 10:56

Centralny Węzeł Logistyczny Poczty Polskiej powstanie do końca 2021 r.

2017-12-27, 08:34
Do Poznania, tak jak 99 lat temu, przyjechał Ignacy Jan Paderewski

Do Poznania, tak jak 99 lat temu, przyjechał Ignacy Jan Paderewski

2017-12-26, 19:58

Tatry/ Grupa 45 osób poprosiła służby ratownicze o zwiezienie z Morskiego Oka

2017-12-26, 19:57

Dwa groźne wypadki w słowackich Tatrach; zginął 25-letni Polak

2017-12-26, 13:24

W ciągu 25 lat Polska Akcja Humanitarna pomogła prawie 10 mln osób w 44 krajach

2017-12-26, 13:05

Kolarski: w styczniu pierwsze wydarzenia związane z obchodami stulecia niepodległości

2017-12-26, 12:17

Trzy ofiary śmiertelne lawin w szwajcarskich Alpach

2017-12-26, 11:59

Brytyjski okręt St. Albans eskortował rosyjską fregatę Admirał Gorszkow

2017-12-26, 11:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę