"Tchórzliwy akt terroru" nie złamał ducha nowojorczyków

2017-11-01, 10:14  Polska Agencja Prasowa

Mimo zaostrzonych środków ostrożności po wtorkowym ataku terrorystycznym na nowojorskim Manhattanie, w którym zginęło osiem osób a kilkanaście odniosło poważne obrażenia, dziesiątki tysięcy nowojorczyków wzięły udział w paradzie z okazji święta Halloween.

Udział w paradzie, w tym roku zorganizowanej po raz 44, był odpowiedzią nowojorczyków, na apel Andrew Coumo gubernatora stanu Nowy Jork. Występując na konferencji prasowej razem z burmistrzem Nowego Jorku Billem de Blasio i komisarzem policji nowojorskiej Jamesem O'Neillem, Cuomo powiedział, że "pozwolimy im wygrać, jeśli zmienimy nasze życie. Jeśli dostosujemy się do nich [terrorystów - PAP] to oni wygrają, a my przegramy”. “Jesteśmy międzynarodowym symbolem wolności i demokracji, dlatego jesteśmy atakowani" - dodał gubernator.

Cuomo poinformował, że opierając się na posiadanych przez władze informacjach, wtorkowy zamach, "był dziełem +samotnego wilka+ i nie ma żadnych powodów, aby podejrzewać, aby atak ten był częścią większego spisku czy planu".

Prezydent Donald Trump stwierdził na Twitterze, że tragedia w Nowym Jorku, którą burmistrz miasta Bill de Blasio określił jako "tchórzliwy akt terroru", wygląda “jak kolejny atak bardzo chorego, obłąkanego osobnika".

Amerykański prezydent o ataku w jego rodzinnym mieście został poinformowany przez swojego szefa kancelarii, emerytowanego generała Johna Kelly’ego. W następnym tweecie napisał, że “nie możemy pozwolić, aby ISIS (Państwo Islamskie - PAP) wróciło, czy weszło do naszego kraju po tym jak pokonaliśmy je na Bliskim Wschodzie i wszędzie indziej. Wystarczy!"

Eksperci nie wykluczają, że prezydent wiedział już wtedy, że policja w pobliżu ciężarówki wynajętej przez zamachowca, zidentyfikowanego jako 29-letni imigrant z Uzbekistanu, znalazła jego oświadczenie.

Sprawca stwierdził w nim, że dokonał tego ataku w imieniu Państwa Islamskiego.

Zamachowiec, 29-letni Sajfullo Sajpow (Sayfullo Saipov), posiadający prawo stałego pobytu w USA, o godz. 15:05 czasu lokalnego we wtorek (20.05 czasu polskiego) wjechał furgonetką wynajętą w stanie New Jersey, w sklepie sieci materiałów budowlanych Home Depot, na ścieżkę rowerową na brzegu rzeki Hudson.

Jadąc z prędkością powyżej 90 km/godz. w ciągu minuty zamachowiec przejechał, jadąc z północy na południe, ok. 20 przecznic. Podczas tego rajdu taranował spacerowiczów, rowerzystów i ich rowery ustawione na poboczu. Śmierć na miejscu poniosło sześć osób, w tym obywatele Argentyny i Belgii. Dwie osoby zmarły w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu. Jedenaście osób odniosło obrażenia. Wśród ofiar tego śmiertelnego rajdu byli też imigranci z Uzbekistanu.

Jak poinformował na Twitterze konsul RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski wśród ofiar nie ma Polaków.

Po przejechaniu ok. 1,5 km ścieżką rowerową, prawdopodobnie podczas próby powrotu na autostradę West Side, Sajpow zderzył się z szkolnym minibusem w okolicach słynnej strefy zero, gdzie kiedyś stały bliźniacze wieżowce Centrum Handlu Światowego.

Zamachowiec wyskoczył wtedy z pojazdu i zaczął uciekać wymachując dwoma, jak się okazało później fałszywymi, pistoletami. Podczas ucieczki wykrzykiwał: „Allahu Akbar !” (Bóg jest wielki). Ucieczkę powstrzymał ostatecznie funkcjonariusz policji, który postrzelił Saipowa w brzuch.

Saipow, który ostatnio mieszkał w stanie New Jersey, jednak legitymował się prawem jazdy wydanym w Tampie na Florydzie, został przewieziony do miejskiego szpitala Bellevue na Manhattanie. Po przebytej operacji władze określiły jego stan jako "zadowalający".

Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)

Kraj i świat

Toruń/ Oskarżony o atak na dwóch Jemeńczyków uniewinniony

2017-12-28, 13:09

Szef KRRiT: będziemy mówić o zmianach w ustawie medialnej

2017-12-28, 11:19

Rozpoczęło się ostatnie w tym roku posiedzenie rządu

2017-12-28, 10:48

Afganistan/ Co najmniej 40 zabitych w zamachu bombowym w Kabulu

2017-12-28, 10:19

12 lat więzienia dla Dawida W. za zabójstwo z 2015 r.

2017-12-28, 10:09

Bydgoszcz zmniejszy wsparcie dla festiwalu Camerimage

2017-12-27, 21:32

10 osób rannych w eksplozji bomby w supermarkecie w Petersburgu

2017-12-27, 19:59

Utworzono program badań nad polskimi lekami przeciw chorobom serca i nowotworom

2017-12-27, 18:17

Premier: w krótkim terminie po święcie Trzech Króli będą znane zmiany w rządzie

2017-12-27, 17:09

Morawiecki: jestem zbudowany tempem zmian kadrowych w polskiej armii

2017-12-27, 17:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę