Mularczyk: prace zespołu ds. oszacowania wysokości reparacji potrwają od pół roku do roku

2017-10-03, 09:58  Polska Agencja Prasowa

Prace parlamentarnego zespołu ds. oszacowania odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej potrwają od pół roku do roku - poinformował przewodniczący zespołu, poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Zespół mający na celu oszacowanie wysokości reparacji należnych Polsce od Niemiec został powołany w piątek z inicjatywy PiS. Przewodniczący zespołu Arkadiusz Mularczyk, pytany we wtorek rano w Jedynce Polskiego Radia, ile czasu będą trwały prace nad oszacowaniem wysokości odszkodowań, powiedział, że to kwestia "od pół roku do roku".

Tłumaczył, że zespół w pierwszym etapie działań chce powołać zespół ekspertów z dziedziny m.in. prawa, ekonomii czy historii. "Prowadzę rozmowy z instytucjami publicznymi, żeby wsparły nasze działania i następnie, gdy ta baza ekspertów zostanie zgromadzona, rozpoczniemy zbieranie tych wszystkich dokumentów, które zostały już zebrane - są w archiwach publicznych, są częściowo także w IPN, to są opracowania, to są publikacje, gdzie historycy, archiwiści już obliczali te szkody" - dodał poseł PiS.

Mularczyk wyjaśnił, że po zebraniu dokumentacji, zespół zwróci się do ekspertów z dziedziny ekonomii i finansów, "żeby przeliczyli te straty na współczesna walutę".

Poseł podkreślił, że Polska nigdy formalnie nie zrzekła się reparacji wojennych od Niemiec. Dodał, że ujawniony dokument ONZ z 1969 r., dotyczący kwestii reparacji wojennych "potwierdza, ze PRL szukał różnych sposobów jednak zmuszenia Niemiec do tego, żeby Niemcy płaciły reparacje wojenne czy odszkodowania". Dodał, że Niemcy "używali różnych sposób, różnych podstępów, żeby tę sprawę (spłaty reparacji - PAP) przewlekać, a ich jakby +filozofia+ polegała na tym, że problem się biologicznie sam rozwiąże".

"Dzisiaj mamy taki moment, że musimy powiedzieć: +dość, koniec takiej sytuacji+, że ten problem się sam nie rozwiąże, że Niemcy muszą w końcu usiąść do stołu i na temat tej sprawy rozmawiać" - uważa poseł PiS.

Pierwsze posiedzenie zespołu ds. oszacowania odszkodowań należnych Polsce od Niemiec ma się odbyć podczas następnego posiedzenia Sejmu, wyznaczonego na 10-13 października.

Jak głosi regulamin zespołu, tworzą go posłowie i senatorowie stanowiący "niepolityczną grupę, zainteresowaną obiektywnym oszacowaniem wysokości szkód poniesionych przez Polskę w wyniku działań niemieckich w trakcie II wojny światowej".

Do zadań zespołu regulamin zalicza: analizę i gromadzenie dokumentacji dotyczącej wysokości oraz trybów dochodzenia odszkodowania za szkody wyrządzone Polsce; oszacowanie wysokości szkód poniesionych przez Polskę w wyniku działań wojennych, jak i okupacji niemieckiej; analizę prawnych możliwości dochodzenia od Niemiec odszkodowań; bieżące monitorowanie krajowych i zagranicznych publikacji dotyczących odpowiedzialności za szkody w trakcie wojny; gromadzenie dokumentacji, która może stanowić podstawę dochodzenia od Niemiec odszkodowań oraz organizowanie w Sejmie konferencji dotyczących zadań zespołu.

Podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne straty wojenne, których - jak mówił - "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".

Zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych, o którą wnioskował Mularczyk, zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione.

Z opinii zespołu naukowców Bundestagu wynika zaś, że polskie roszczenia są bezzasadne.(PAP)

Kraj i świat

KE proponuje przepisy, które mają zwalczyć "karuzele VAT" w UE

2017-10-04, 18:00

Ziobro o środowych zatrzymaniach: pokazują naszą determinację w oczyszczaniu sądownictwa

2017-10-04, 17:58

Szczerski: w piątek spotkanie prezydenta z prezesem PiS

2017-10-04, 17:56

Prezydent: proszę o nastawienie na budowanie Rzeczypospolitej

2017-10-04, 17:55
Premier: polskie państwo jest dla nas wartością nadrzędną i zobowiązaniem

Premier: polskie państwo jest dla nas wartością nadrzędną i zobowiązaniem

2017-10-04, 13:17

Terlecki: będziemy chcieli zmienić ordynację wyborczą jeszcze jesienią

2017-10-04, 13:14

Nowoczesna rozpoczyna akcję "Robię zakupy, kiedy chcę"

2017-10-04, 13:12

PO po raz kolejny o kampanii "Sprawiedliwe sądy": wszystkie ścieżki prowadzą do siedziby PiS

2017-10-04, 13:09

CBA zatrzymało dwie osoby w śledztwie dot. krakowskiego sądu

2017-10-04, 09:16

Konsulat RP w Los Angeles: nie ma doniesień, że wśród ofiar są Polacy

2017-10-04, 08:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę