Zarzut dla maszynisty po wypadku w Smętowie Granicznym

2017-09-01, 18:03  Polska Agencja Prasowa

Zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym postawiła w piątek Prokuratura Okręgowa w Gdańsku maszyniście kierującemu pociągiem towarowym, który w środę na stacji w Smętowie Granicznym (Pomorskie) zderzył się ze składem osobowym. Ucierpiało 28 osób.

O postawieniu 62-letniemu maszyniście zarzutu poinformowała w piątek PAP pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsk Grażyna Wawryniuk. Dodała, że zarzut został postawiony "w oparciu o zebrany do chwili obecnej materiał dowodowy". "Mamy dwóch bezpośrednich, istotnych świadków tego zdarzenia" – podkreśliła.

"W ocenie prokuratury podejrzany nie zachował należytej uwagi oraz ostrożności, skutkiem czego nie zatrzymał pociągu stosownie do wskazania semafora dla jego toru jazdy: semafor ten wskazywał sygnał +stój+. Konsekwencją było zderzenie na rozjeździe kolejowym z jadącym równoległym torem pociągiem osobowym" – powiedziała PAP Wawryniuk.

Wyjaśniła, że za popełnienie czynu, którego dotyczy zarzut, może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wawryniuk poinformowała też, że 62-letni mężczyzna "złożył szerokie wyjaśnienia, w których odniósł się do treści postawionego mu zarzutu". Wyjaśniła, że o treści wyjaśnień na tym etapie śledztwa prokuratura nie będzie informować. "Okoliczności, które podejrzany przedstawił w toku złożonych wyjaśnień będą weryfikowane w toku dalszych czynności procesowych" – powiedziała.

Poinformowała też, że prokuratura zastosowała wobec mężczyzny dozór policyjny, poręczenie majątkowe w wysokości 2,5 tys. zł oraz nakaz powstrzymania się od prowadzenia pojazdów szynowych.

Od piątku sprawą wypadku zajmuje się gdańska prokuratura okręgowa, która tego dnia przejęła do dalszego prowadzenia śledztwo wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Starogardzie Gdańskim. W wyniku zdarzenia, do którego doszło w Smętowie Granicznym, 28 osób doznało obrażeń ciała wymagających udzielenia pomocy medycznej.

W środę późnym wieczorem doszło tam do kolizji pociągów, towarowego i pasażerskiego. Pociąg towarowy STK, pomimo sygnału "stój", zabraniającego wyjazdu z toru bocznego, wjechał na tor główny, którym prawidłowo jechał osobowy pociąg Pogoria relacji Gdynia Główna - Bielsko Biała/Zakopane. Wskutek zderzenia wykoleiły się lokomotywa i siedem z 11 wagonów pociągu osobowego. Składem tym podróżowało ok. 200 osób.

Już w czwartek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk informował, że nieoficjalnie, ze wstępnej kwalifikacji wypadku kolejowego w Smętowie wynika, iż odpowiedzialny za zdarzenie był pociąg towarowy. Minister podawał wówczas, że w szpitalach pozostaje 10 osób poszkodowanych w wypadku.

Adamczyk informował też, że sprawę bada Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. Wyjaśniał, że ma ona 30 dni na przedstawienie raportu z informacją o przyczynach wypadku. "Wiemy ponad wszelką wątpliwość, że kilka osób uniknęło wręcz cudem śmierci, bo gdyby znajdowały się kilkadziesiąt centymetrów dalej, byłoby bardzo źle, tragicznie wręcz. Wiemy również, że pociąg PKP Intercity poruszał się po głównym torze, gdzie były otwarte semafory i zielone światło. Wiemy, że pociąg pasażerski uderzył we wjeżdżającą z podporządkowanego toru lokomotywę pociągu towarowego, który jest własnością prywatnego przewoźnika" - mówił w czwartek minister. (PAP)

Kraj i świat

Mazurek o proteście lekarzy: żaden rząd nie poradził sobie z reformą służby zdrowia

2017-10-10, 12:20

Terlecki: poszliśmy na daleko idący kompromis; przyjęliśmy propozycje prezydenta

2017-10-10, 12:14

Mazurek o zmianie ordynacji wyborczej: wszystko zależy od reformy wymiaru sprawiedliwości

2017-10-10, 11:32

Gowin: Polska Razem powoła nowe ugrupowanie, będące częścią obozu rządzącego

2017-10-10, 09:03

Mazurek: we wtorek PiS przekaże prezydentowi propozycje dot. zmian w sądownictwie

2017-10-09, 21:26

Prezydent: mimo sprzeciwów i krzyków zmiany w Polsce będą nadal realizowane

2017-10-09, 20:25

Kaczyński pytany, czy będą zmiany w samorządowej ordynacji: za wcześnie, by o tym mówić

2017-10-09, 20:23

W.Brytania/Poseł polskiego pochodzenia wzywa Niemcy do zapłacenia reparacji Polsce

2017-10-09, 17:57

Szef MSZ: NATO powinno dostrzegać zagrożenia ze wszystkich kierunków

2017-10-09, 17:53

PSL domaga się, żeby do protestujących rezydentów przyjechała premier

2017-10-09, 17:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę