KE nie wycofa wobec Polski procedury w sprawie relokacji uchodźców

2017-08-24, 13:45  Polska Agencja Prasowa/Krzysztof Strzępka

Komisja Europejska potwierdziła w czwartek, że otrzymała od Polski i innych krajów, których to dotyczy, odpowiedź na zarzuty w sprawie niewywiązania się z obowiązku relokacji uchodźców. KE podkreśliła, że nie wycofa się z prowadzonej procedury.

MSZ poinformowało w środę, że Polska wniosła o umorzenie przez KE postępowania o naruszenie prawa UE w związku z niewypełnieniem zobowiązań wynikających z decyzji relokacyjnych. Resort dyplomacji zaznaczył, że w przypadku kontynuacji postępowania jest gotów do obrony polskiego stanowiska przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

"Faktycznie otrzymaliśmy odpowiedź od polskich władz i innych krajów. Teraz kolejnym krokiem będzie ich przeanalizowanie" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Alexander Winterstein.

Jak zaznaczył, KE nie rozważa wycofania się z prowadzenia tej sprawy. "Uważam, że możliwość, która powinna być rozważona - i ujmuję to w bardzo łagodny i dyplomatyczny sposób - jest taka, żeby wszystkie państwa członkowskie zastosowały się do decyzji, które same podjęły" - oświadczył.

Przesłana przez władze w Warszawie odpowiedź, jeśli zostanie uznana za niesatysfakcjonującą, otwiera KE drogę do skierowania przeciwko Polsce sprawy do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Kiedy dokładnie może się to stać, nie wiadomo. Bruksela, mimo iż pismo z Warszawy nie pozostawia wątpliwości co do odmowy wypełnienia obowiązku relokacyjnego, musi mieć czas na jego analizę.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak oświadczył w środę, że Polska konsekwentnie podtrzymuje stanowisko sprzeciwiające się mechanizmowi relokacji. "To rozwiązanie jest błędne i zagraża bezpieczeństwu. Po raz kolejny podkreślam, że bezpieczeństwo narodowe pozostaje w zakresie wyłącznej odpowiedzialności każdego państwa członkowskiego" – wskazał Błaszczak, cytowany w komunikacie.

Zdaniem MSWiA Komisja Europejska nie wzięła pod uwagę argumentacji strony polskiej. W dokumencie wskazane zostały systemowe braki w mechanizmie wykonywania decyzji o relokacji, które - według MSWiA - nie pozwalają na zapewnienie odpowiednich gwarancji bezpieczeństwa. Resort uważa, że mechanizmy weryfikacyjne są niewystarczające.

KE wszczęła w połowie czerwca procedurę wobec Polski, a także Czech i Węgier o naruszenie prawa unijnego. Bruksela zdecydowała się na taki krok w związku "z niewywiązywaniem się przez te kraje ze spoczywających na nich obowiązków związanych z relokacją uchodźców".

Przed miesiącem KE wysłała tzw. uzasadnione opinie do władz w Warszawie, Pradze i Budapeszcie, co było drugim etapem postępowania w tej sprawie. Kraje te miały miesiąc na odpowiedź na pisma z Brukseli.

Ministerstwo spraw zagranicznych, które przekazało KE pismo, wskazało, że Polska nie zgadza się z logiką przyjętych we wrześniu 2015 roku decyzji relokacyjnych, "jednakże będzie kontynuować swoje wsparcie w innych dziedzinach, m.in. angażując się w ochronę granic zewnętrznych UE oraz systematycznie wzmacniając swoje zaangażowanie humanitarne".

W ramach programu relokacji Polska i Węgry nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Z kolei Słowacja i Czechy wstrzymały realizację programu, uzasadniając to obawami związanymi z falą islamistycznych zamachów w UE w ostatnich latach. Władze w Bratysławie zdecydowały się jednak na złożenie dodatkowych zobowiązań w tej sprawie, co pozwoliło im uniknąć procedury.

W lipcu i wrześniu 2015 roku państwa członkowskie UE zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Grecji. Termin na zakończenie tych działań wyznaczono na wrzesień 2017 roku. Z najnowszego, datowanego na 21 sierpnia raportu wynika, że kraje biorące udział w programie przyjęły dotąd nieco ponad 26 tys. osób w ramach rozdzielnika uchodźców.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

Kraj i świat

Prezydent do bibliotekarzy: wasz zawód jest powołaniem

2017-10-20, 16:52

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II powinien zostać ogłoszony patronem Europy

2017-10-20, 16:51

ITD: autobusy szkolne i gimbusy w dalszym ciągu w złym stanie technicznym

2017-10-20, 13:28

Prezydent: biotechnologia będzie w szpicy rozwoju technologicznego

2017-10-19, 13:10

Radziwiłł: protest spełnił swoje zadanie - wszyscy rozmawiamy o służbie zdrowia

2017-10-19, 10:31

Przeprowadzono kolejną 45. ekshumację ofiary katastrofy smoleńskiej

2017-10-19, 09:11

Tusk: Brytyjczycy muszą się pogodzić z tym, że stracą na Brexicie

2017-10-18, 19:49

TK: eksmisja "na bruk" niezależnie od trybu postępowania - niekonstytucyjna

2017-10-18, 17:30

Jaki: nowelizujemy ustawę o komisji weryfikacyjnej, będzie można powołać komisje regionalne

2017-10-18, 15:56

W. Brytania/ Johnson do Polaków: jesteście tu mile widziani

2017-10-18, 11:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę