PO, Nowoczesna i PSL powołuje zespół, który będzie pracować nad reformą sądownictwa
PO, Nowoczesna i PSL będą współpracować ponad podziałami nad prawdziwą reformą wymiaru sprawiedliwości - zapowiedzieli liderzy tych ugrupowań. Poinformowali też o powołaniu wspólnej komisji, która od zacznie prace od września, aby omawiać wraz z ekspertami zmiany w wymiarze sprawiedliwości.
We wtorek prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych. W poniedziałek prezydent poinformował, że zdecydował o zawetowaniu nowej ustawy o Sądzie Najwyższym i nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent zapowiedział też przygotowanie projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy.
W skład zespołu opozycji pracującego nad wspólnym projektem dotyczącym reformy sądownictwa wejdą: Kamila Gasiuk-Pihowicz (N), Borys Budka (PO) i Krzysztof Paszyk (PSL) - posłowie, którzy byli zaangażowani, by pokazać Polakom, "jak ważne są zmiany w polskim sądownictwie i jak niebezpieczne są zmiany, które proponował PiS".
Powołanie wspólnej komisji, która od września będzie się regularnie spotykać i omawiać wraz z ekspertami zmiany w wymiarze sprawiedliwości zapowiedzieli na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie Grzegorz Schetyna (PO), Ryszard Petru (N) i Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Według Schetyny obecnie najważniejsze jest potwierdzenie niezależnej władzy sądowniczej, trójpodziału władzy. Jak dodał, walka o niezależne sądownictwo, to wielka odpowiedzialność, która spoczywa na barkach liderów, posłów, senatorów klubów opozycyjnych.
"Słyszeliśmy to i pamiętamy okrzyk: +Zjednoczona opozycja+. Pamiętamy i będziemy pamiętać, dlatego chcemy współpracować, chcemy szukać przedmiotów, zakresów tej współpracy. Chcemy to robić w sposób naturalny, ale też dotykać, zajmować się sprawami najważniejszymi" - mówił polityk nawiązując do protestów, które od kilku dni odbywały się w wielu miejscach w Polsce.
Schetyna dziękował też Polakom, którzy brali udział w protestach w całej Polsce. "To był wielki tydzień i jesteśmy przekonaniu, że Polska po tym tygodniu jest inna i Polacy są inni, bo pokazali, że wszystko jest możliwe" - stwierdził szef Platformy.
Petru mówiąc o wetach prezydenta ocenił, że "wygrała Polska, która głosowała na opozycję, ale również ta Polska, która głosowała na PiS". "To naprawdę dobra decyzja, że te dwa weta były" - podkreślił.
"Mogę powiedzieć, tak jak tutaj jesteśmy jako liderzy i też przedstawiciele opozycji, że będziemy współpracować ponad podziałami nad prawdziwą reformą wymiaru sprawiedliwości, której Polska potrzebuje" - oświadczył.
"Taką, która obniża koszty, taką, która przyspiesza procesy sądowe, taką, która będzie powodowała, że język używany w sądach będzie zrozumiały dla Polaków; żeby procedury były przyspieszone, żeby było więcej informatyzacji w systemie sądowniczym, żeby więcej spraw było poza sądami, czyli w formie mediacji" - zapowiedział Petru.
"Pamiętajmy, że to była bitwa, ale być może czekają nas kolejne bitwy w przyszłości, być może już na jesieni i można powiedzieć jak tu jesteśmy wszyscy liderzy opozycji. Deklarujemy, że będziemy w tych fundamentalnych sprawach dla Polski zawsze ponad podziałami współpracować" - oświadczył polityk.
Również Kosiniak-Kamysz uznał za bardzo ważne, aby kontynuować współpracę na temat reformy sądownictwa w ramach komisji. "Będą w niej ci, którzy są naprawdę wybitnymi ekspertami i potrafią jasno i wyraźnie artykułować zdania i oczekiwania naszych rodaków" - zapewnił.
Polityk dziękował też wszystkim, którzy chcą się zaangażować w prace nad nowym projektem dotyczącym polskiego sądownictwa. "Zapraszamy organizacje pozarządowe, zapraszamy wszystkich ekspertów. To jest ważne, żeby dzisiaj konsultacje społeczne były przywrócone, żeby przywrócić prawdziwy dialog społeczny, bo on został zaburzony" - podkreślił szef PSL.
Zwrócił uwagę, że ostatnie dni pokazały, że Polacy potrafią być razem i współpracować pomimo różnorodności. "Szczególnie dziękuję tym, którzy byli w małych miejscowościach, w Polsce lokalnej, bo tam trzeba wielkiej odwagi żeby wyjść na protest" - mówił.
Gasiuk-Pihowicz odnosząc się do podpisania przez prezydenta noweli Prawa o ustroju sądów powszechnych zaznaczyła, że teraz energia obywatelskiego sprzeciwu powinna być nakierowana na obywatelski monitoring, jak ta ustawa będzie wdrażana.
Zdaniem Budki trzeba zwrócić uwagę, że przez "polityczną KRS" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro obsadzi 800 nieobsadzonych dotąd etatów sądowych. "Ważne jest, aby prokurator generalny nie próbował wpływać na niezawisłość sędziowską poprzez prezesów, których będzie chciał od siebie uzależnić" - powiedział poseł. Zapowiedział, że opozycja wspólnie z Polakami będzie protestować przed sądami, gdzie Zbigniew Ziobro będzie chciał wprowadzać swoich współpracowników.
Budka dodał, że we wtorek do prezydenta trafi projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, który był procedowany Sejmie. "Projekt, pod którym podpisali się posłowie PSL, Nowoczesnej i PO. To jest projekt przygotowany przez środowiska związane ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich Iustitia, przez wybitnych ekspertów. Projekt całkowitej demokratyzacji KRS, zgodnie z polską konstytucją" - podkreślił.
Budka przypomniał, że projekt został odrzucony w pierwszym czytaniu w Sejmie głosami PiS. "Liczymy, że prezydent Duda wykorzysta bardzo dobrze przygotowany projekt ustawy do tego, by rozpocząć tę dyskusję o polskim wymiarze sprawiedliwości" - podkreślił.
"My jesteśmy otwarci na to, aby dyskutować i przedstawimy również inne rozwiązania w każdym obszarze: postępowania cywilnego, procedury karnej, ścieżki dojścia do zawodu sędziego. Propozycje ustrojowe właśnie, dlatego żeby rozmawiać i stworzyć jeden dobry wspólny projekt" - dodał poseł. Piotr Zgorzelski (PSL) zapewnił, że opozycja jest gotowa do współpracy przy okrągłym stole, do czego zapraszał prezydent Duda.