Fałszerze pieniędzy wpadli w ręce policji
Stołeczna policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o fałszowanie pieniędzy i wprowadzanie ich do obiegu.
Policjanci podejrzewają, że mogli oni rozprowadzać fałszywki nie tylko w Warszawie, ale także na terenie kilku województw.
Zatrzymani to mieszkańcy województwa mazowieckiego w wieku 22 i 31 lat. Młodszy z nich został zatrzymany w jednym z mieszkań na Bemowie, gdzie dwukrotnie zapłacił za dostawę jedzenia podrobionymi banknotami 10- i 20-złotowymi. O fakcie tym policjantów powiadomił kierownik restauracji, który zorientował się, że pieniądze są fałszywe.
Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą namierzyli także osobę, od której 22-latek dostał banknoty. "W tym samym dniu, także drugi z mężczyzn został zatrzymany. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli sprzęt komputerowy i drukarki, które mogły służyć do popełniania przestępstw" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek.
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni prawdopodobnie wytwarzali fałszywe banknoty o nominałach 10, 50 i 100 złotych. "Mężczyźni, mogli wprowadzać w obieg fałszywe banknoty na Mazowszu jak również na terenie ościennych województw" - powiedział rzecznik stołecznej policji.
W prokuraturze 22-latek usłyszał zarzut wprowadzania do obiegu fałszywych banknotów, natomiast 31-latek zarzut podrabiania pieniędzy. Starszy z nich decyzją sądu został aresztowany. Za wprowadzanie w obieg fałszywych banknotów grozi kara do 10, a za podrabianie pieniędzy nawet do 25 lat pozbawienia wolności. (PAP)