Nie ma potwierdzenia, że zakładnik nie żyje
Nie ma potwierdzenia, że nie żyje francuski zakładnik Philippe Verdon, który według Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu został ścięty 10 marca w odpowiedzi na interwencję wojsk francuskich w Mali - oświadczył szef MSZ Francji Laurent Fabius.
Jak pisze agencja AFP minister, który wypowiedział się w porannej audycji radia Europe 1, nie ukrywał zaniepokojenia o los Francuza.
O egzekucji Verdona poinformowała 19 marca organizacja Al-Kaida Islamskiego Maghrebu (AQIM), filia Al-Kaidy w Afryce Północnej.
Verdon był jednym z dwóch francuskich zakładników uprowadzonych w listopadzie 2011 roku w mieście Hombori na północy Mali. Według rodziny przybył do Mali w sprawach biznesowych; uprowadzono go z hotelu.
W sierpniu ubiegłego roku Verdon mówił w nagraniu wideo umieszczonym na jednej z mauretańskich stron internetowych o "trudnych warunkach", w jakich był przetrzymywany.
Fabius, spytany o los pozostałych pięciu francuskich zakładników przetrzymywanych przez AQIM, odparł: "Wszystkie informacje, jakich udzielamy, mogą zostać wykorzystane przez terrorystów. Jestem zdeterminowany w tej kwestii, lecz bardzo dyskretny".
Francja podjęła interwencję w Mali w styczniu bieżącego roku, gdy islamistyczni rebelianci, którzy wcześniej opanowali północ kraju, posunęli się w kierunku jego stolicy Bamako. W Europie i USA wzbudziło to obawy, że islamiści mogą przekształcić Mali w bazę wypadową dla ataków terrorystycznych o zasięgu międzynarodowym. (PAP)