Schetyna o uchwale SN: to czerwona kartka dla polityki PiS
To czerwona kartka dla polityki PiS i ostrzeżenie dla tych polityków PiS, którzy łamią prawo i dobry obyczaj - tak szef PO Grzegorz Schetyna odniósł się do uchwały Sądu Najwyższego. Mam nadzieję, że wyciągną wnioski; wszyscy, którzy łamali i łamią prawo odpowiedzą za to po wyborach - dodał.
Sąd Najwyższy udzielił w środę odpowiedzi na pytanie prawne związane z ułaskawieniem w 2015 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA m.in. obecnego zastępcy Kamińskiego - Macieja Wąsika, skazanych wcześniej nieprawomocnie za działania CBA w "aferze gruntowej" z 2007 r.
Sąd Najwyższy uznał, że prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych, a jego zastosowanie przed prawomocnym wyrokiem nie wywołuje skutków procesowych.
"To jest wielki triumf państwa prawa, praworządności. Jesteśmy wszyscy dumni z Sądu Najwyższego i z tego, że państwo jest praworządne i że nie da się zawłaszczyć złej polityce PiS, bo przecież w tym łamaniu prawa brał udział prezydent Duda - to jest najbardziej przykre w tym wszystkim - ostrzegany przez opozycję, środowiska obywatelskie, autorytety prawnicze, konstytucyjne. (Prezydent) Uważał, że łamiąc prawo podejmuje właściwe decyzje" - mówił Schetyna w środę na briefingu prasowym w Legnicy pytany o środową uchwałę SN.
Według szefa PO, "to jest wielki dzień, nie tylko jeśli chodzi o budowę społeczeństwa obywatelskiego i fundamentu państwa praworządnego", ale także "jest to wielka czerwona kartka dla całej polityki PiS".
"Dla tych wszystkich polityków PiS, gdziekolwiek nie są, gdzie łamią prawo, łamią dobry obyczaj, ten dzień dzisiejszy jest ostatnim ostrzeżeniem. Mam nadzieję, że wyciągną wnioski. My tego tak nie zostawimy - ci wszyscy którzy łamali i łamią prawo odpowiedzą za to po wyborach" - powiedział Schetyna.
Wiceszef prezydenckiej kancelarii Paweł Mucha oświadczył w środę, że Sąd Najwyższy nie może ingerować w sferę prerogatyw prezydenta RP; akt ułaskawienia ministra, koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i innych ułaskawionych przez prezydenta osób jest skuteczny i jest cały czas w mocy. (PAP)