W Polsce będą kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt
Najwyższa Izba Kontroli oraz Europejski Trybunał Obrachunkowy przeprowadzą w Polsce kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt - zapowiedzieli w piątek przedstawiciele obu instytucji na konferencji w Warszawie. Kontrole ruszą w tym roku, a raporty ukażą się w 2018 r.
Postępowania będzie nadzorował Janusz Wojciechowski, polski przedstawiciel w Europejskim Trybunale Obrachunkowym (ETO).
Jak przekazał dziennikarzom prezes Najwyższej Izby Kontroli (NIK) Krzysztof Kwiatkowski, Polska ma szczególny problem z jakością powietrza. "Przygotowujemy się do tej kontroli, będziemy chcieli bliżej z ETO w tym zakresie współpracować" - powiedział.
Kontrola dotycząca jakości powietrza rozpocznie się w kwietniu tego roku, a raport powinien ukazać się we wrześniu 2018 r. "Może nam się uda skrócić czas tej kontroli. Na razie planowany termin jest taki" - wskazał Wojciechowski. Poinformował też, że już trwają przygotowania do tej kontroli, natomiast same czynności kontrolne rozpoczną się w kwietniu.
Natomiast kontrola badająca dobrostan zwierząt ma zacząć się w czerwcu, a wyniki zostaną ogłoszone pod koniec 2018 r. Jego zdaniem ta druga kontrola jest niezwykle istotna w kontekście określanych na nowo zasad Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 r. "Duża część wydatków unijnych jest związana z zapewnieniem określonych standardów jeśli chodzi o traktowanie zwierząt, toteż będzie to bardzo przydatna kontrola do planowania przyszłej polityki rolnej" - wyjaśnił.
Wojciechowski przypomniał, że rocznie w UE z powodu chorób wywołanych przez zanieczyszczenia powietrza przedwcześnie umiera ok. 400 tys. ludzi, w tym blisko 50 tys. w Polsce. Na cele związane z ochroną powietrza w dwóch ostatnich budżetach UE bezpośrednio przeznaczyła ok. 2 mld euro.
Wyniki kontroli w Polsce, wraz z wynikami 14 innych postępowań, zostaną zestawione w raporcie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Porównane zostaną w nim wprowadzone w poszczególnych krajach rozwiązania dotyczące np. norm jakości paliw i pieców oraz to, jaki efekt wywarły na jakość powietrza.
Wojciechowski zaznaczył, że zanieczyszczenie powietrza to nie tylko ogromny problem Polski, ale i Europy. Kontrola ma pokazać, czy unijna polityka środowiskowa ma właściwe priorytety, czy dyrektywy dotyczące ochrony powietrza weszły w życie w państwach członkowskich, czy środki przeznaczone na poprawę jakości powietrza są wydawane właściwie i czy przynoszą trwałe efekty.
"Być może te priorytety nie są właściwie określone i to może być jedna z ważnych konkluzji tego raportu. Pod tym kątem chcemy politykę europejską w zakresie ochrony środowiska i zdrowia publicznego ocenić" - wyjaśnił.
Uczestniczący w konferencji prezes ETO Klaus-Heiner Lehne dodał, że rolą ETO jest badanie wydatkowania środków, ale bliskie codziennym problemom obywateli. "I dlatego chcemy zbadać jakość powietrza, a także innych działań podejmowanych w zakresie ochrony środowiska" - powiedział. (PAP)