Syria zamierza się bronić w razie ataku USA
Syria spodziewa się zachodniego ataku "w każdej chwili" - powiedział w sobotę agencji AFP wysoki rangą przedstawiciel syryjskich służb bezpieczeństwa.
"Spodziewamy się agresji w każdej chwili i jesteśmy gotowi odpowiedzieć na nią również w każdej chwili" - powiedział.
"Będziemy bronić naszego narodu i naszej ojczyzny z całej mocy" - dodał, potwierdzając, że "ta nieusprawiedliwiona (zachodnia) agresja nie pozostanie bez odpowiedzi".
"Opinia publiczna jest przeciwko "USA i krajom zachodnim, które chcą przeprowadzić atak militarny na Syrię" - dodał. Podkreślił, że zwolennicy zachodniego ataku bronią "złej sprawy, która nie ma nic wspólnego ani z moralnością, ani z prawem międzynarodowym. Chodzi o nieusprawiedliwioną międzynarodową agresję".
USA i Francja przygotowują się na ograniczony atak na reżim syryjski, oskarżany o zabicie gazami toksycznymi ponad 21 sierpnia pod Damaszkiem 400 dzieci i tysiąca dorosłych.
W sobotę z Syrii wyjechała grupa ekspertów ONZ, którzy badali na miejscu, czy doszło do ataku chemicznego, lecz bez określania, kto go dokonał.
W piątek szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry oświadczył, że USA mają niezbite dowody, że rząd syryjski użył broni chemicznej, zabijając ponad 1400 osób. Kerry dodał, że Stany Zjednoczone rozważają interwencję przeciwko Syrii nawet bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ. (PAP)