UE obiecuje Ukrainie rozwiązanie problemu wiz i umowy o stowarzyszeniu
UE chce do końca roku podjąć ostateczne decyzje w sprawie zniesienia wiz dla Ukraińców - zapowiedział w czwartek szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Dodał, że w grudniu chciałby rozwiązać problem z ratyfikacją umowy UE-Ukraina, blokowanej przez Holandię.
W czwartek w Brukseli odbył się 18. szczyt UE-Ukraina z udziałem ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki, który apelował do strony unijnej, by wywiązała się ze swoich zobowiązań dotyczących liberalizacji wizowej oraz zakończenia ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej.
"My odrobiliśmy swoje zadanie domowe w całości (...). Teraz prosimy europejskich partnerów, by wypełnili swoje zobowiązania" - podkreślił Poroszenko na konferencji prasowej.
Tusk zapewnił, że "nikt w UE nie jest zainteresowany blokowaniem liberalizacji wizowej dla Ukrainy i innych krajów". "Mamy nadzieję, że możemy zakończyć ten proces w tym roku. To całkiem realistyczny i ostrożny optymizm, ale nie prognoza" - powiedział.
Jak podkreślił, Ukraina spełniła wszystkie kryteria zniesienia wiz. "Cieszę się, że wszystkie kraje UE zdecydowały, że Ukraina jest gotowa na reżim bezwizowy. Ta decyzja jest uznaniem dokonań Ukrainy, jeśli chodzi o spełnianie europejskich standardów" - powiedział.
Zgodnie z decyzją ambasadorów państw UE, podjętą 17 listopada, liberalizacja wizowa dla Ukrainy wejdzie w życie równocześnie z reformą unijnych przepisów, która ma ułatwić Unii zawieszanie reżimu bezwizowego. Tusk powiedział, że negocjacje między instytucjami UE w sprawie tej reformy są na dobrej drodze. "Ale chcę podkreślić, że ta dyskusja nie dotyczy już Ukrainy, która wykonała swoje zadania doskonale (...). Rozmowy dotyczą unijnej polityki wizowej" - powiedział.
Komisja Europejska już w kwietniu zaleciła zniesienie wiz dla Ukraińców, jednak kraje UE zwlekały z decyzją. Pomimo pozytywnych rekomendacji KE decyzja została zablokowana w Radzie UE na kilka miesięcy, głównie ze względu na stanowisko Niemiec i Francji. Sprawa liberalizacji wizowej dla wschodniego sąsiada UE wiązana była z problemem zniesienia wiz dla obywateli Turcji i stała się zakładnikiem obaw związanych z imigracją.
Aby uspokoić te obawy, w maju kraje UE postanowiły zmienić zasady zawieszania porozumień o ruchu bezwizowym z krajami trzecimi, co ma umożliwić przywracanie obowiązku wizowego np. w sytuacji pogorszenia współpracy z krajem trzecim w dziedzinie readmisji oraz poważnego ryzyka dla porządku publicznego albo bezpieczeństwa wewnętrznego. Dopiero gdy uda się wypracować porozumienie między PE a rządami w sprawie tych zasad zawieszania porozumień o ruchu bezwizowym, kraje UE dadzą ostateczną zgodę na zniesienie wiz dla Ukraińców. Od tego samego zależy też liberalizacja wizowa dla obywateli Gruzji.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker poinformował, że w czwartek rano rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Francois Hollande'em, którzy zapewnili, że sporne sprawy dotyczące negocjacji nad reformą przepisów wizowych zostaną rozwiązane przed końcem roku.
Także przed końcem roku UE chce rozwiązać problem z zakończeniem ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Porozumienia nie ratyfikowała dotąd Holandia, bo wiosną tego roku umowa UE-Ukraina została odrzucona w niewiążącym referendum. Tusk poinformował, że wraz z premierem Holandii Markiem Rutte szuka wyjścia z tej sytuacji. "Ciężko pracujemy nad rozwiązaniem, które pozwoli Holendrom ratyfikować umowę, weźmie pod uwagę wszystkie ich obawy, a jednocześnie w pełni uszanuje interesy Ukrainy i zapewni, że pozostałe 27 państw nie będzie musiało ponownie ratyfikować porozumienia. Bedę dążyć do przyjęcia takiego rozwiązania na grudniowej Radzie Europejskiej (szczycie UE - PAP)" - powiedział Tusk.
Prezydent Poroszenko podkreślił, że pod żadnym pozorem nie wolno pozwolić na to, by ratyfikacja umowy stowarzyszeniowej musiała zostać powtórzona oraz by "osłabiono ambitny charakter" tego porozumienia. "Trzy lata temu Ukraińcy rozpoczęli rewolucję, żądając podpisania umowy stowarzyszeniowej - przypomniał. - Dalsza zwłoka z ratyfikacją nie sprzyja ani Ukrainie, ani UE. Trzeba powstrzymać populistyczne zamiary". Według Poroszenki od rozpoczęcia w styczniu tego roku tymczasowego stosowania części handlowej porozumienia eksport z Ukrainy do UE wzrósł o 5 proc.
UE powtórzyła też swoje poparcie dla Ukrainy w konflikcie z Rosją. "Musimy uczynić wszystko, by zapewnić niepodległość, suwerenność i stabilność Ukrainy" - powiedział Tusk. Przypomniał, że zniesienie unijnych sankcji wobec Rosji zależy od wypełnienia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy. Tusk wyraził nadzieję, że jeszcze przed unijnym szczytem w połowie grudnia możliwe będzie podjęcie przez UE decyzji w sprawie przedłużenia sankcji, które obowiązują do końca stycznia przyszłego roku.
Konflikt w Donbasie i relacje z Rosją były tematem rozmów telefonicznych Poroszenki i Tuska z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem. Tusk poinformował, że deklaracje Trumpa co do Ukrainy były "co najmniej obiecujące" w porównaniu do jego wcześniejszych wypowiedzi w czasie kampanii wyborczej. Według Poroszenki zarówno Demokraci, jak i Republikanie w Kongresie USA popierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. "Nie oczekujemy w tej sprawie zmian" - powiedział prezydent.
Na szczycie UE i Ukraina podpisały także memorandum w sprawie rozszerzenia współpracy w dziedzinie energii. Unia potwierdziła, że Ukraina jest ważnym krajem tranzytu gazu.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)