Bochniarz: dialog społeczny wartością w życiu publicznym
Chcemy, by dialog społeczny był wartością rozpoznawalną w polskim życiu publicznym – zadeklarowała szefowa Rady Dialogu Społecznego (RDS) Henryka Bochniarz w trakcie odbywającego się w Płocku 28. Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”.
Zjazd, w którego inauguracji uczestniczyli w czwartek prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło, odbywa się pod hasłem "Dialog społeczny – droga do normalności".
"Dialog społeczny, który jest hasłem tego zjazdu, jest absolutnie filarem polskiej demokracji" - podkreśliła. Dodała, że właśnie dialog społeczny to jeden z najważniejszych postulatów "Solidarności", odwołującej się do wartości.
Bochniarz, która jest prezydentem Konfederacji "Lewiatan", przewodniczy RDS od października, po tym jak w związku z upływem kadencji zastąpiła tam szefa "Solidarności" Piotra Dudę. RDS, w której zasiadają przedstawiciele organizacji pracodawców, związków zawodowych i rządu oraz posiadający głos doradczy reprezentanci prezydenta, prezesa NBP i GUS, została powołana w 2015 r., zastępując Komisję Trójstronną.
"Myślę, że rok 2016 jest z punktu widzenia kształtu dialogu społecznego w Polsce bardzo ważny. Po wygranej batalii w 2015 r. o nową formułę dialogu, po niezbyt pozytywnych doświadczeniach Komisji Trójstronnej, wspólnie budujemy i rozwijamy nasz nowy projekt, Radę Dialogu Społecznego" – podkreśliła Bochniarz. Dodała, że tworzenie potencjału i autorytetu tej nowej instytucji, chociaż ustawa daje temu gremium wiele kompetencji i odpowiedzialności, jest zadaniem bardzo trudnym.
Bochniarz oceniła jednocześnie, iż w pierwszym roku działalności RDS, gdy przewodniczył jej Piotr Duda, "udało się uczynić z RDS całkiem sprawnie funkcjonujący mechanizm, co nie jest rzeczą prostą, bo jest tam wiele rozwiązań szalenie innowacyjnych, które wymagają dużo pracy, by przełożyć je na praktyczne zasady funkcjonowania Rady i jej zespołów problemowych".
Przewodnicząca RDS wspomniała, iż jednym z problemów tego gremium było przesyłanie tam projektów ustaw do konsultacji w terminach, które powodowały brak czasu na merytoryczną dyskusję, a także omijanie ścieżki konsultacji. "Wydaje się, że już jest duża poprawa, przede wszystkim dzięki współpracy z marszałkiem Sejmu, żeby rzeczywiście rada była na czas w sposób merytoryczny informowana o przyjmowanych rozwiązaniach" – zaznaczyła Bochniarz.
Podkreśliła, że kolejny rok funkcjonowania RDS będzie bardzo ważny z punktu widzenia realizacji polityki gospodarczej, w tym planu "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" , nazywanego też "planem Morawieckiego" – w RDS została powołana specjalna grupa do oceny tego projektu. "Mam nadzieję, że nasze uwagi, partnerów społecznych, zostaną wzięte pod uwagę" – powiedziała Bochniarz.
Bochniarz zaapelowała do obecnego na zjeździe "Solidarności" prezesa TVP Jacka Kurskiego, by w większym stopniu niż dotychczas telewizja publiczna relacjonowała przebieg i efekty prac RDS. "Chcemy, by dialog społeczny był wartością rozpoznawalną w polskim życiu publicznym, jako forum debat i poważnych rozmów, kompromisów i decyzji, które trzeba podejmować i konsekwentnie realizować" – oświadczyła Bochniarz.
I dodała: "Apeluję tu do pana prezesa Telewizji Polskiej, żeby może w większym stopniu niż dotychczas to, co się dzieje w Radzie Dialogu, w jego zespołach problemowych, wojewódzkich, znalazło swoje odbicie w informacjach, ponieważ na to bardzo narzekają nasi członkowie, że ich ciężka praca, bardzo konstruktywna i myślę ważna, nie jest praktycznie widziana w mediach publicznych".
Kurski zapewnił w przemówieniu do delegatów zjazdu, iż "Solidarność" oraz jej wartości są i będą obecne w TVP. "Jako prezes telewizji publicznej chcę jasno powiedzieć, że telewizja jest od tego, aby łączyć Polaków wokół wspólnych celów, wokół tego, co jest naprawdę wielkie i wspaniałe" - oświadczył.
Jak mówił, są sprawy w życiu narodów i państw, które są święte i niezmienne, i taką właśnie sprawą dla Polaków jest "Solidarność", która "jest bez wątpienia chyba najpiękniejszym fenomenem społecznym w ponad tysiącletnich dziejach naszego narodu".
"Nie byłoby wolności, nie byłoby odzyskania niepodległości, gdyby nie +Solidarność+” – podkreślił prezes TVP. "Zapewnił, że +Solidarność+, która jest trwałym komponentem polskości będzie znajdywać i znajduje swój wyraz w telewizji publicznej" obok innych ważnych wydarzeń dla tożsamości narodowej Polaków.
Kurski zapowiedział, że 17 grudnia odbędzie się specjalny koncert transmitowany przez TVP upamiętniający 35-rocznicę masakry strajkujących górników w Kopalni „Wujek” po wprowadzeniu stanu wojennego przez władze PRL. „Telewizja publiczna jest od tego żeby być z narodem, a +Solidarność+ to jest naród” – oświadczył.
O historii "Solidarności" mówił także podczas zjazdu związku prezes IPN Jarosław Szarek, przypominając m.in. wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. "+Solidarność+ miała zostać zniszczona, ale przetrwała, bo jej fundamentem była walka o wolność" – podkreślił. Zapewnił związkowców, że "IPN zawsze będzie o tej państwa historii pamiętał".
Gośćmi czwartkowej inauguracji 28. Krajowego Zjazdu delegatów NSZZ „Solidarność” byli m.in. poprzedni szefowie tego związku Marian Krzaklewski i Janusz Śniadek; jak poinformowali organizatorzy zaproszenie otrzymał także Lech Wałęsa. Obrady zjazdu potrwają do piątku. (PAP)