Komisarz UE krytykuje rosyjskie próby nacisku na Ukrainę
Komisarz UE ds. rozszerzenia Sztefan Fuele skrytykował we wtorek rosyjskie próby zniechęcenia Ukrainy do stowarzyszenia z Unią. Podkreślił, że presja z zewnątrz na Ukrainę w związku z planowanym podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE jest niedopuszczalna.
Fuele spotkał się we wtorek w Brukseli z sekretarzem ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrijem Klujewem. Na konferencji prasowej komisarz wskazał, że w ostatnim czasie Rosja prowadzi "bardziej asertywną politykę" związaną z planowanym podpisaniem przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
"Z Moskwy napływały komentarze, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej, obejmującej porozumienie o wolnym handlu, pociągnie za sobą zaostrzenie kontroli celnych ukraińskich towarów sprowadzanych do Rosji" - powiedział Fuele. "Wszelka presja z zewnątrz na Ukrainę, związana z jej ambicją, by podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, jest nie do przyjęcia" - podkreślił.
Komisarz dodał, że stowarzyszenie z UE nie powinno przeszkodzić Ukrainie w rozwijaniu dobrych relacji z tworzoną przez Rosję, Białoruś i Kazachstan Unią Celną, o ile będzie to zgodne z zasadami WTO i nie będzie stać w sprzeczności z umową o całościowej i pogłębionej strefie wolnego handlu z UE.
"Umowa stowarzyszeniowa między Ukrainą a UE nie usprawiedliwia zaostrzenia przez Rosję procedur celnych - powiedział. - Kosztem stowarzyszenia z UE nie może być pogorszenie relacji Ukrainy z Rosją oraz pozostałymi sąsiadami".
Klujew podkreślił, że także po stowarzyszeniu z UE Ukraina zamierza "chronić i pogłębiać swe relacje i procesy integracyjne z Rosją, państwami Wspólnoty Euroazjatyckiej oraz innymi światowymi przywódcami i centrami rozwoju gospodarczego".
W połowie sierpnia Rosja zaostrzyła kontrole celne na granicy z Ukrainą, a w zeszły czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że tworzona przez Rosję, Białoruś i Kazachstan Unia Celna podejmie kroki protekcyjne wobec Ukrainy, jeśli kraj ten zawrze z Unią umowę stowarzyszeniową, obejmującą porozumienie o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA).
We wtorek doradca prezydenta Rosji Siergiej Głazjew ocenił z kolei, że po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE Ukraina "zniknie jako podmiot prawa międzynarodowego" i przestanie być dla Moskwy partnerem strategicznym.
Głównym tematem wtorkowego spotkania komisarza Fuele i Klujewa w Brukseli były postępy Ukrainy w spełnianiu warunków, od których Unia uzależniła podpisanie umowy stowarzyszeniowej, co ma nastąpić w listopadzie tego roku na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
W ocenie komisarza Ukraina posunęła naprzód przygotowania do reformy prokuratury, dostarczając Radzie Europy projekt ustawy. Fuele dodał, że UE oczekuje jednak "zdecydowanych działań i namacalnych postępów", jeśli chodzi o kontynuację reformy sądownictwa, prawa wyborczego, a także - jak powiedział komisarz - rozwiązanie "ostatniego przypadku" wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie; chodzi o uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko, skazanej na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Zdaniem UE wyrok na Tymoszenko był umotywowany politycznie.
Klujew zapewnił, że ukraiński rząd "robi wszystko, co możliwe, by umowa stowarzyszeniowa z UE mogła być podpisana jesienią tego roku". Jak powiedział, wiosną i latem przyjęto "spory pakiet ustaw" wymaganych przez Unię, a na wrzesień zaplanowano przyjęcie kolejnych ustaw i projektów. "Pozostają jeszcze pewne problemy, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda się nam je rozwiązać" - dodał.
W czwartek Fuele spotka się w Brukseli także z politykami ukraińskiej opozycji.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)