Kwiaty na cmentarzach wojennych, Monte Cassino pod specjalną ochroną
W dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki Polacy we Włoszech składają kwiaty i wieńce na cmentarzach wojennych na Monte Cassino, w Loreto, Casamassima i Bolonii. Teren walk na Monte Cassino został objęty specjalną ochroną przez włoskie ministerstwo kultury.
Na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino pochowanych jest około 1050 żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, uczestników walk o wzgórze. Zapowiedź budowy polskiego cmentarza nieopodal opactwa benedyktynów znalazła się w rozkazie generała Władysława Andersa, wydanym 20 maja 1944 roku, dwa dni po zakończeniu walk.
Nekropolię zbudowano według projektu Wacława Hryniewicza i Jerzego Waleriana Skolimowskiego w dolinie koło historycznego opactwa, na terenie walk prowadzonych przez 3. Dywizję Strzelców Karpackich. Cmentarz budowało kilkuset włoskich robotników i kamieniarzy, wspomaganych przez pluton saperów 2. Korpusu Polskiego.
Przy wejściu na cmentarz umieszczono dwie rzeźby orłów, a pośrodku wielkie koło z wkomponowanym krzyżem Virtuti Militari i płonącym zniczem. Na wielkim marmurowym okręgu widnieje napis: "Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie". Cmentarz został poświęcony 1 września 1945 roku.
Powyżej cmentarza, na wysokości 593 metrów, polscy kombatanci wznieśli pomnik z obeliskiem, poświęcony pamięci żołnierzy 3. Dywizji Strzelców Karpackich. Na obelisku wyryty jest napis: "Za naszą i waszą wolność my, żołnierze polscy, oddaliśmy Bogu ducha, ciało ziemi włoskiej, a serca Polsce". Na cokole wyryto nazwiska 1115 żołnierzy Dywizji poległych w czasie walk we Włoszech. Do grobu pod pomnikiem złożono urnę z prochami dowódcy 3.DSK gen.Bronisława Bolesława Ducha, który zmarł w Londynie w 1980 r.
W 1970 roku na Monte Cassino pochowano zmarłego w Londynie generała Władysława Andersa, który w swej ostatniej woli wyraził pragnienie, by spocząć wśród swoich żołnierzy. Jego grób stanowi centralny punkt cmentarza. Tuż obok grobu generała Andersa pochowano jego żonę, Irenę, zmarłą w 2010 roku.
Polski cmentarz wojenny został ostatnio wyremontowany; przeprowadzono tam prace konserwatorskie i porządkowe.
W 2014 roku, w 70. rocznicę bitwy o wzgórze otwarte zostało tam Muzeum Pamięci 2. Korpusu Polskiego, przypominające jego dzieje i szlak bojowy. Z inicjatywą utworzenia takiego ośrodka muzealnego wystąpił Związek Polaków we Włoszech, a jego starania oraz zbiórkę pieniędzy na ten cel poparła ambasada RP w Rzymie, która zaangażowała się w zdobywanie niezbędnych pozwoleń. Był to długi proces, ponieważ do wzniesienia takiej placówki na historycznym wzgórzu, w kolebce monastycyzmu na zachodzie Europy, założonym przez świętego Benedykta, konieczne było uzyskanie zgody nie tylko miejscowych włoskich władz, ale także opactwa benedyktynów.
Pomysł utworzenia takiego miejsca wynikał z przekonania, że należy przedstawić dzieje 2. Korpusu wszystkim przybywającym do opactwa turystom i pielgrzymom z całego świata. Większość z nich nie wie, dlaczego znajduje się tam cmentarz polskich żołnierzy. Wcześniej brakowało tam informacji dla tysięcy turystów o udziale Polaków w walkach o wyzwolenie Włoch.
Muzeum upamiętnia wkład polskich żołnierzy w wyzwolenie Włoch i pełni ważną rolę edukacyjną również dla odwiedzających Monte Cassino Polaków. Ekspozycja przedstawia historię deportacji Polaków na Syberię, formowanie 2. Korpusu, jego przejście przez Bliski Wschód do Włoch, udział w walkach o ich wyzwolenie, uchodźctwo w latach powojennych. Autorem projektu muzeum jest architekt Pietro Rogacień, syn żołnierza II Korpusu i uczestnika bitwy o Monte Cassino. Strukturę tę zbudowano z lokalnego kamienia, by była zharmonizowana z otoczeniem i architekturą cmentarza.
Powstanie muzeum 2. Korpusu było możliwe również dzięki podpisanej w 2012 roku umowie między rządami Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Włoskiej o grobach wojennych. Dotyczy ona wszystkich spraw związanych z opieką nad polskimi grobami wojennymi we Włoszech i włoskimi w Polsce. Obie strony zobowiązały się do dołożenia starań, by wprowadzony został zakaz powstawania w otoczeniu grobów i cmentarzy wojennych obiektów lub urządzeń nielicujących z powagą tych miejsc.
Jednak w grudniu 2015 roku, ku oburzeniu Polonii, ambasady RP i miejscowych włoskich środowisk historycznych, w pobliżu polskiego cmentarza na Monte Cassino z inicjatywy miejscowego przedsiębiorcy powstała „wioska świętego Mikołaja”, czyli świąteczny jarmark, na którego organizację zgodziło się opactwo benedyktynów. Targ został zamknięty po interwencji ambasady RP.
Polska placówka podjęła następne działania, by zagwarantowano poszanowanie godności i znaczenia historycznego miejsc bitwy. Jednym z rezultatów tych starań jest niedawna decyzja włoskiego ministerstwa kultury o nadaniu terenom walk na Monte Cassino statusu miejsca o szczególnym znaczeniu historycznym i objęciu go ochroną. Na mocy tego postanowienia wszelka działalność tam prowadzona podlega odtąd ścisłej kontroli i musi odbywać się z poszanowaniem jego szczególnego charakteru historyczno-wojskowego oraz pamięci poległych. Wszystkie podmioty państwowe i prywatne mają obowiązek dostosować się do nadanego tym terenom statusu, a planowane tam zmiany wymagają zgody konserwatora zabytków.
Ambasada RP w komunikacie przekazanym PAP wyraziła nadzieję, że decyzja resortu kultury w Rzymie oznaczać będzie "koniec inicjatyw niezgodnych z powagą miejsca".
Przewodnicząca Związku Polaków we Włoszech Urszula Stefańska-Andreini w rozmowie z PAP wyraziła zadowolenie z wydania dekretu i przypomniała, że starania w tej sprawie podejmowała też jej organizacja, a także Fundacja Pamięci 2. Korpusu Polskiego we Włoszech oraz międzynarodowe środowiska kombatanckie. Podkreśliła, że w wydanym dekrecie włoskie ministerstwo kultury wymieniło wszystkie miejsca walk, uznając je za obszar o szczególnym znaczeniu kulturalnym i pejzażowym.
Bez rozstrzygnięcia pozostaje jednak sprawa umowy, którą miejscowy przedsiębiorca i zarazem organizator "wioski świętego Mikołaja" zawarł z opactwem benedyktynów na Monte Cassino - zarządcą terenu - na 15 lat. Zgodnie z kontraktem na obszarze o nazwie Albaneta - uważanym za szczególnie ważny dla wielu narodów ze względu na udział ich żołnierzy w walkach w 1944 roku - ma być produkowane i sprzedawane piwo. Ponadto ma tam powstać gospodarstwo rolne o charakterze dydaktycznym, lokal gastronomiczny i mały pensjonat.
Strona polska zaprotestowała również przeciwko temu pomysłowi i podjęła starania o unieważnienie umowy.
Związek Polaków przyznaje, że fakt, iż działalność gospodarcza prowadzona przez miejscowego biznesmena na tym terenie spowoduje wzrost zatrudnienia, zmienił na niekorzyść strony polskiej nastawienie części lokalnej prasy wobec tych planów.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)