We wtorek potwierdzenie, czy odnaleziono ciało Ewy Tylman
We wtorek należy się spodziewać potwierdzenia, czy odnalezione w poniedziałek w Warcie w Czerwonaku (Wielkopolskie) ciało to zwłoki zaginionej w ub. r. Ewy Tylman – podała policja. W ustaleniu tożsamości pomocne są znalezione przy zwłokach przedmioty i odzież.
26-letnia kobieta zaginęła osiem miesięcy temu. Po raz ostatni była widziana w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha w Poznaniu. Wracała po imprezie do domu, odprowadzał ją kolega, Adam Z. Mężczyzna przebywa w areszcie, podejrzany o zabójstwo. Grozi mu dożywocie.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział PAP, że zwłoki w rzece, ok. 12 km od mostu Rocha zauważyła przypadkowa osoba. We wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok, a także oględziny odnalezionych przy nich przedmiotów.
"Znalezione obuwie, odzież, także wiele różnych przedmiotów wskazują, że jest to Ewa Tylman. Spodziewamy, się, że jeszcze dziś będziemy mieli potwierdzenie tej kwestii" - powiedział we wtorek PAP Borowiak.
Rzecznik podkreślił, że poszukiwania zwłok w rzece trwały od listopada ub.r., Warta była sprawdzana także na wysokości miejsca odnalezienia ciała. „Wiemy, że w niedzielę Wartę pokonywały barki z ciężkim ładunkiem. Niewykluczone, że to one spowodowały, że uwięzione pod wodą ciało odczepiło się i wypłynęło” – powiedział.
Pełnomocnik rodziny kobiety mec. Mariusz Paplaczyk powiedział PAP że odnalezienie ciała „wyklucza wszystkie teorie, że Ewa Tylman żyje, jest porwana, przebywa w innym kraju”. "Nie znamy jeszcze wyników badań sądowo-lekarskich, ale na podstawie tego, co odnaleziono, czyli odzieży i przedmiotów osobistych można powiedzieć, że mamy właściwie pewność, że jest to Ewa Tylman. Liczymy, że biegli ustalą przyczynę śmierci, w szczególności, czy były jakieś urazy, które mogłyby wskazywać konkretny przebieg zdarzenia” – powiedział.
Jak dodał, z informacji przekazanych rodzinie przez policję wynika, że wśród odnalezionych przy ciele przedmiotów są elementy jednoznacznie identyfikujące osobę.
Adam Z. jest podejrzany o dokonanie zabójstwa z tzw. zamiarem ewentualnym. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie. (PAP)