Szydło: promocją Polski za granicą zajmie się Polska Fundacja Narodowa
Powołanie Polskiej Fundacji Narodowej, która ma zajmować się promocją Polski za granicą, ogłosiła premier Beata Szydło w środę podczas konferencji w siedzibie GPW w Warszawie. Zdaniem szefa MSP Dawida Jackiewicza za granicą brakuje pozytywnego przekazu z Polski.
PFN będzie miała za zadanie pokazywać "Polskę piękną, Polskę przyjazną, Polskę, do której warto przyjechać, Polskę ambitną; Polskę, w której są ogromne możliwości, wspaniali ludzie, wspaniałe pomysły" - podkreśliła premier Beata Szydło. Wskazała, że fundacja będzie łączyła w sobie skuteczność działania, siłę promowania Polski i społeczną odpowiedzialność biznesu.
Budżet PFN, której fundatorami będą spółki Skarbu Państwa, ma wynieść 100 mln zł rocznie.
W środę list intencyjny w sprawie powołania Polskiej Fundacji Narodowej (PFN) podpisało 17 największych spółek Skarbu Państwa. Są to: cztery grupy energetyczne - PGE, Enea, Energa, Tauron; producenci i sprzedawcy gazu oraz paliw: PGNiG, PKN Orlen, Grupa Lotos; firmy ubezpieczeniowe i finansowe: PZU, PKO BP, Giełda Papierów Wartościowych; Totalizator Sportowy, KGHM, Grupa Azoty, Polska Grupa Zbrojeniowa, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Polski Holding Nieruchomości, Polskie Koleje Państwowe.
"Dzisiaj ogłaszamy powstanie fundacji, która tak naprawdę bierze się z siły i odpowiedzialności spółek Skarbu Państwa. Jestem bardzo wdzięczna inicjatorom (...), tym którzy z taką ideą się zgłosili. Padł pomysł, aby spróbować stworzyć podmiot, który będzie zajmował się promowaniem Polski, ale nie promowaniem Polski w takim potocznym tego słowa znaczeniu, tylko poprzez pokazywanie czy promowanie, poprzez działania PR-owe różnych inicjatyw, ale żeby był to podmiot, który, wykorzystując siłę i energię spółek Skarbu Państwa, będzie budował polską markę" - mówiła.
"Bo właśnie Polska Fundacja Narodowa będzie budowała markę, która nazywa się Polska. Będzie budowała tę markę poza granicami naszego kraju" - dodała.
Szydło zaznaczyła, że jesteśmy państwem, które ma wielkie ambicje, chcemy zdobywać świat, rynki i jesteśmy do tego przygotowani. Dlatego - mówiła - czas zrobić ten kolejny krok, którym jest właśnie Polska Fundacja Narodowa.
Premier wyraziła nadzieję, że PFN przyczyni się do tego, że o Polsce będzie mówiło się "jeszcze lepiej, jeszcze więcej i by marka Polski była rozpoznawalna wszędzie tam, gdzie rodzą się nowe wspaniałe idee i by ci, którzy chcą realizować swoje marzenia, wiedzieli, że w Polsce można to zrobić najlepiej". Szefowa rządu poinformowała, że ideę fundacji wymyślił minister skarbu Dawid Jackiewicz.
Obecny na konferencji szef resortu Skarbu Państwa wyjaśnił, że pomysł fundacji zrodził się tak naprawdę w głowach prezesów spółek Skarbu Państwa. "Wszyscy niemalże w podobnym czasie i w podobny sposób zakomunikowali mi, że jest potężny obszar zaniedbań, zaniechań, jeśli chodzi o promocję polskiej marki poza granicami naszego kraju. Chodzi (...) nie tylko o to, abyśmy reagowali, wtedy kiedy pojawiają się złe, krzywdzące Polskę, niesprawiedliwe, stereotypowe informacje, ale abyśmy sami wychodzili z komunikatem, pozytywnym przekazem wszędzie tam, gdzie istnieje potrzeba, aby taki komunikat dotarł" - mówił Jackiewicz.
Dodał, że prezesi największych spółek Skarbu Państwa uznali, że trzeba skoordynować działania, aby budować - poprzez efekt synergii - siłę, która pozwoli mocno, głośno zaistnieć na arenie międzynarodowej z tym, co chcemy powiedzieć Europejczykom i obywatelom całego świata. "Polska jest krajem pięknym, ogromnych możliwości, wspaniałych ludzi; krajem, który często jest krzywdzony poprzez fałszywe, niepotrzebne, stereotypowe (...) informacje rozpropagowywane przez różnego rodzaju czasopisma, organizacje czy też autorytety i osoby życia publicznego na świecie" - mówił Jackiewicz.
Według niego nie można godzić się na takie nieuczciwe traktowanie Polski i Polaków. "Chcemy, aby poprzez prawne działania, poprzez fundację (...) nasze profesjonalne działania zakończyły ten proceder" - podkreślił. Jego zdaniem możliwości i obszary działania fundacji są ogromne. Dodał, że w Parlamencie Europejskim, w Komisji Europejskiej, wszędzie tam, gdzie zapadają ważne dla interesów gospodarczych Polski decyzje, potrzebny jest silny głos naszych przedstawicieli.
Minister skarbu poinformował, że roczny budżet fundacji ma wynieść 100 mln zł. Pytany o wkład poszczególnych spółek Skarbu Państwa, powiedział, że jest on "przedmiotem negocjacji". "Będzie wynikał z ostatecznego porozumienia wszystkich spółek Skarbu Państwa i ze statutu fundacji. (...) Kwota możliwa do osiągnięcia to 100 mln zł w skali roku. To kwota niebagatelna, która pozwala podjąć nam skuteczne działania na arenie międzynarodowej" - zaznaczył.
Oprócz składki fundatorów, środki na działalność fundacji mają pochodzić ze zbiórek publicznych. Każdy obywatel będzie mógł wesprzeć fundację darowizną.
Jackiewicz poinformował, że w ciągu dwóch-trzech tygodni władze spółek powinny wydać zgody korporacyjne, by jeszcze w okresie wakacji został złożony wniosek rejestracyjny fundacji. "Zgodnie z ustawą o fundacjach radę fundatorów będą tworzyli przedstawiciele poszczególnych spółek. Jest ich dzisiaj siedemnaście. To oni wydelegują swoich przedstawicieli do składu rady fundatorów. Z kolei rada dokona wyboru zarządu fundacji, który powinien niezwłocznie ruszyć ze swoimi pracami, bo wyzwań przed naszym krajem jest naprawdę wiele" - podkreślił minister skarbu.
Członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Maciej Lew-Mirski pytany przez PAP, dlaczego jego spółka zdecydowała się na przystąpienie do fundacji, odparł: "To jest nasz obowiązek. Każda ze spółek Skarbu Państwa reprezentuje państwo polskie. Poza celami biznesowymi, które ma w swoim statucie, poza celami ekonomicznymi, które budują potęgę państwa, ma również inne obowiązki, które powinna świadczyć na rzecz Polaków. Budowanie pozytywnego wizerunku Polski na arenie międzynarodowej jest z jednej strony naszym obowiązkiem, a z drugiej strony naszą inwestycją na przyszłość" - podkreślił.
"Jesteśmy stosunkowo młodą spółką. Jednak widzimy, że każde wsparcie państwa polskiego, współdziałanie biznesu i państwa na arenie międzynarodowej zawsze daje pozytywny efekt" - dodał Lew-Mirski. (PAP)