Posłowie zajmą się zmianami w systemie wykrywania plagiatów
Powstanie Jednolitego Systemu Antyplagiatowego zakłada poselski projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, którym w środę zajmie się sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży. Uczelnie będą musiały sprawdzać nowym systemem prace dyplomowe.
Projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym przygotowany został przez grupę posłów PiS. Pierwsze czytanie ma się odbyć w środę na posiedzeniu sejmowej komisji ds. Edukacji, Nauki i Młodzieży.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami uczelnie od bieżącego roku akademickiego (2015/2016) miały obowiązek sprawdzania prac dyplomowych systemem antyplagiatowym. Tymczasem proponowane w projekcie nowelizacji przepisy zakładają, że obowiązek ten będzie przesunięty o dwa lata, do początku roku akademickiego 2018/2019.
Do tego czasu powinien powstać już Jednolity System Antyplagiatowy, współpracujący z ogólnopolskim repozytorium pisemnych prac dyplomowych. Uczelnie będą mogły z tego systemu korzystać nieodpłatnie.
W uzasadnieniu ustawy wskazano, że zakup odpowiedniego systemu antyplagiatowego i administrowanie nim na uczelniach jest związane ze znacznymi kosztami. "W związku z powyższym uzasadnione jest opracowanie jednolitego systemu antyplagiatowego, udostępnianego nieodpłatnie wszystkim uczelniom w kraju. Dzięki temu szkoły wyższe otrzymają ze strony państwa narzędzie umożliwiające realizację obowiązku nałożonego na nie ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym" - czytamy.
Nowelizacja zakłada też odroczenie obowiązku przekazania danych nt. prac obronionych po wrześniu 2009 r. - do ogólnopolskiego repozytorium pisemnych prac dyplomowych. Zgodnie z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym z lipca 2014 r., prace te mają być wprowadzone do systemu do końca 2016 r. Tymczasem projekt nowelizacji zakłada, że rektorzy będą mieli na to czas jeszcze do końca 2017 r.
"Uczelnie nie zawsze dysponują zbiorem prac dyplomowych w postaci elektronicznej, umożliwiającej proste wprowadzenie ich do repozytorium. W przypadku części prac konieczne jest przekształcenie ich do postaci umożliwiającej wprowadzenie ich do repozytorium, co jest procesem czasochłonnym, w szczególności w przypadku prac złożonych w postaci wydruków, które wymagają skanowania" - wyjaśniono w uzasadnieniu.
Na początku marca Narodowe Centrum Badań i Rozwoju anulowało konkurs dla uczelni dot. obsługi systemów antyplagiatowych. W ramach tego konkursu wyłoniono już 50 potencjalnych laureatów, którzy mieli otrzymać w sumie 35 mln zł. Pieniądze te miały np. sfinansować kupno licencji w firmach obsługujących systemy antyplagiatowe lub budowę ich własnych platform i systemów antyplagiatowych. Resort nauki zdecydował jednak konkurs anulować. W zamian zobowiązał się udostępnić bezpłatnie polskim uczelniom jednolity system antyplagiatowy.
Ogólnopolski, bezpłatny system antyplagiatowy ma powstać w ciągu dwóch lat. Zgodnie z zapowiedziami ministerstwa - tworzony ma być w Ośrodku Przetwarzania Informacji PIB (OPI-PIB). (PAP)