Kaczyński: przebaczenie potrzebne, ale po przyznaniu się do winy i wymierzeniu kary

2016-04-11, 07:16  Polska Agencja Prasowa

W najbliższych tygodniach powołamy komitet budowy pomników: smoleńskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego - zapowiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, przebaczenie jest potrzebne, ale po przyznaniu się do winy i po wymierzeniu odpowiedniej kary.

W ocenie Kaczyńskiego "bardzo wiele spraw nie zostało jeszcze załatwionych" w związku z tragedią smoleńską. "Tutaj na tej ulicy, na Krakowskim Przedmieściu musi stanąć pomnik smoleński. Na tej ulicy musi stanąć pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - mówił szef PiS podczas swojego wystąpienia przed Pałacem Prezydenckim, w 6. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

"Naprawdę dość czekania. W najbliższych tygodniach powołamy komitet budowy tych pomników" - zapowiedział.

"Zabierzemy się za to konkretnie" - podkreślił. "Powstaną tu możliwości prawne, bo dotąd były blokady" - dodał.

W ocenie Kaczyńskiego za tragedię smoleńską - przynajmniej moralnie - odpowiada poprzedni rząd.

"Naszą pamięć chciano zabić, chciano zabić tą pamięć, bo jej się bano, bo za tą tragedię, niezależnie od tego, jakie były jej przyczyny, ktoś odpowiada, przynajmniej moralnie. I odpowiadał za to poprzedni rząd" - mówił Kaczyński.

"Nie ten oczywiście, pani Kopacz, tylko ten - Donalda Tuska" - dodał.

"Oni czynili wszystko, na wszystkie możliwe sposoby, łamiąc wszelkie reguły, żeby ta pamięć umarła. Ale to się nie udawało, od początku. Już w pierwszych dniach i tygodniach ta pamięć trwała, pojawiły się pierwsze tablice, obchody, pisała o tym niezależna prasa, mówiły niezależne media. To przedsięwzięcie, choć prowadzone z ogromną zaciekłością, poniosło fiasko" - mówił prezes PiS.

Kaczyński powiedział, że sprawiedliwość może mieć miejsce tylko wtedy, gdy są odpowiednie przesłanki prawne, jeżeli śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej "przyniosą odpowiednie wyniki". "Nie mogę rozstrzygać o tym, jakie te wyniki będą. Wiem, że zaczęły się prawdziwe śledztwa i wiem, że Polacy wielokrotnie mylili się, kiedy przebaczali zbyt łatwo" - powiedział.

"Tak, przebaczenie jest potrzebne, ale przebaczenie po przyznaniu się do winy i po wymierzeniu odpowiedniej kary. To jest nam potrzebne" - dodał.

Jak mówił, jest też odpowiedzialność innego rodzaju. "Jeśli chodzi o kodeks karny, to będą mijały lata przedawnienia, nie zawsze będzie można go zastosować, nawet jeżeli dojdziemy do wniosku, jeżeli władze wymiaru sprawiedliwości dojdą do wniosku, że były jakieś przestępstwa. Ale jest odpowiedzialność moralna, jest moralne napiętnowanie i one musi być dokonane" - podkreślił prezes PiS.

Według Kaczyńskiego tragedia smoleńska nie była przypadkiem.

"Jeszcze w 2010 roku, w czasie kampanii wyborczej, kiedy kandydowałem na urząd prezydenta, powiedziałem: +chłopcy bawili się zapałkami i podpalili dom+. Tak było, to była zabawa zapałkami, ten przemysł pogardy, to wszystko co się z tym wiązało" - mówił Kaczyński.

"Z całą pewnością istnieje związek między tym, a tym co się wydarzyło w Smoleńsku. I musimy umieć wyciągnąć z tego wnioski, także te moralne. One są niezwykle wręcz ważne, one są potrzebne dla przyszłości naszego narodu. Ci wszyscy, którzy tego nie rozumieją, Polsce szkodzą. Polska musi być oparta o prawdę i sprawiedliwość" - dodał.

"Pamiętajcie, przed nami jeszcze niełatwa droga, wciąż idziemy do góry, wciąż rzucają w nas kamieniami, wciąż chcą na nas rzucić lawinę. To się nie uda. Dojdziemy do szczytu, ale jeżeli będziemy zmobilizowani, jeżeli będziemy maszerować w zwartym szyku" - podkreślił Kaczyński.

Prezes PiS mówił, że prawda musi się znaleźć także w książkach, w podręcznikach. "Musi się znaleźć, i to jest nasze drugie wielkie zadanie. Musimy to wszystko opisać, musimy znać fakty. Musimy ustalić fakty także w tym sensie, o którym mówi się w ramach porządku państwowego, a więc procesowo czy przez odpowiednie organy państwa" - powiedział prezes PiS.

Podkreślił, że to dzieło dopiero się zaczyna, "bo to, co do tej pory było, to był pozór, udawanie". "Dziś zaczyna się praca, prawdziwa praca" - mówił Kaczyński.

Ocenił, że miliony Polaków, także tych uczciwych, nie wie co się stało 10 kwietnia 2010 r., nie rozumie tego wszystkiego. "Musimy im to wyjaśnić. Musimy skorzystać z tego, że mamy dziś możliwości, by Polacy wiedzieli i zrozumieli" - powiedział Kaczyński. "Musimy ustalić prawdę i wyciągnąć z niej wszystkie wnioski" - zaznaczył.

Prezes PiS skierował podziękowania do ludzi Kościoła, bo - jak mówił - Kościół odegrał w tym wszystkim ogromną rolę. Dodał, że są to podziękowania dla wszystkich kapłanów, dla wszystkich biskupów, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do bardzo licznych aktów upamiętnienia, tablic, uroczystości. "I w tym kontekście muszę wspomnieć jeszcze jednego duchownego ojca Rydzyka i Radio Maryja" - zaznaczył Kaczyński.

Kaczyński podziękował też m.in. klubom "Gazety Polskiej", redakcji i dziennikarzom tej gazety oraz Ruchowi im. Lecha Kaczyńskiego.

Prezes PiS w swoim wystąpieniu podkreślił, że na szczególne podziękowania zasługuje Antoni Macierewicz.

Gdy tłum skandował imię szefa MON, Kaczyński odpowiedział na te okrzyki: "Tak, Antoni, Antoni i jeszcze raz Antoni". Jak podkreślił, Macierewicz "dokonał cudów" ze swoim parlamentarnym zespołem ds. zespołem ds. katastrofy smoleńskiej.

"Do tego doszły jeszcze oddzielne od zespołu konferencje smoleńskie. Trzeba wszystkim uczestnikom, organizatorom podziękować. Naprawdę, wykonali ogromną pracę, a dziś znów pracują już w innych okolicznościach, już w ramach organów państwa, już w ramach komisji, która została powołana właśnie przez ministra obrony Antoniego Macierewicza. Chciałem powiedzieć +generała+, ale jeszcze nie" - powiedział Kaczyński. Tłum skandował: "Dziękujemy".

Kaczyński dziękował też uczestnikom uroczystości smoleńskich i mszy poświęconych ofiarom katastrofy.

Prezes PiS w Marszu Pamięci przeszedł przed Pałac Prezydencki po zakończeniu mszy w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Na czele pochodu za transparentem: "Smoleńsk-Pamiętamy" szli także premier Beata Szydło i szef MON. Uczestnicy pochodu nieśli kilkudziesięciometrową biało-czerwoną flagę. Tłum skandował: "Lech Kaczyński - pamiętamy", "Cześć i chwała bohaterom", "Andrzej Duda", "Beata", śpiewano "Rotę". Pałac Prezydencki, gdzie pochód się zakończył, był podświetlony na biało-czerwono. (PAP)

Kraj i świat

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

2024-09-06, 10:50
Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

2024-09-06, 09:35
Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

2024-09-05, 18:28
Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja przeciwko łamaniu prawa

Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja „przeciwko łamaniu prawa”

2024-09-05, 16:12
Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę