W Tajwanie zakończono poszukiwanie ofiar trzęsienia; 116 zabitych
Zakończono akcję poszukiwania osób zaginionych w trzęsieniu ziemi, które przed tygodniem nawiedziło miasto Tainan na południu Tajwanu - poinformował w sobotę burmistrz miasta William Lai. Władze podały, że zginęło 116 osób.
Lokalne władze poinformowały, że jedna osoba uznawana jest nadal za zaginioną.
Zdecydowana większość z ofiar zginęła pod gruzami 17-piętrowego budynku mieszkalnego.
Poza tym budynkiem odnotowano tylko dwie ofiary śmiertelne wstrząsu o sile 6,4 w skali Richtera, który nawiedził Tainan i okolice 6 lutego około godz. 4 nad ranem czasu lokalnego (ok. godz. 21 w piątek w Polsce).
Z budynku udało się uratować 327 osób - podaje agencja Associated Press.
Tymczasem tajwański sąd zdecydował o zajęciu aktywów o równowartości ok. 800 tys. euro należących do dewelopera i trzech udziałowców kompleksu mieszkalnego zniszczonego przez trzęsienie ziemi. Według prokuratury budynek miał wady konstrukcyjne. Na zdjęciach przedstawiających zburzony wieżowiec widać ściany, w które wmurowane są puszki po oleju.
Deweloper Lin Ming-huit i dwóch jego wspólników zostało aresztowanych w poniedziałek w nocy. Postawiono im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Tajwan leży na styku dwóch wielkich płyt tektonicznych i dlatego wyspa jest regularnie nawiedzana przez trzęsienia ziemi. W 1999 roku doszło tam do trzęsienia o sile 7,6 w skali Richtera, które spowodowało śmierć 2400 osób. (PAP)