MSZ Ukrainy oburzone zatrzymaniami Tatarów na zaanektowanym Krymie
MSZ Ukrainy wyraziło w piątek oburzenie w związku z rewizjami i zatrzymaniami Tatarów, którzy mieszkają na zaanektowanym przez Rosję w 2014 roku Krymie. Ukraińska dyplomacja oświadczyła, że Rosja powtarza wobec Tatarów sowieckie represje z lat 30. ubiegłego wieku.
Rewizje i zatrzymania Tatarów rozpoczęły się w czwartek i trwały także w piątek. Według ukraińskiego MSZ na Krymie zatrzymano 13 osób. Krymskie władze wyjaśniają, że ma to związek z działalnością Partii Odrodzenia Islamskiego (Hizb-ut-Tahrir al-Islami).
"Rosyjskie władze okupacyjne Krymu rozpoczęły kolejny etap zaplanowanej prowokacji, której celem są totalne represje wobec narodu krymskich Tatarów, realizowane pod hasłami walki z islamskim terroryzmem" - ocenił jeden z przywódców tatarskich, szef ich samorządu narodowego, Medżlisu, Refat Czubarow.
Ukraińska dyplomacja podkreśliła, że zgodnie z prawem mieszkańcy Krymu są obywatelami Ukrainy i niewinnymi zakładnikami "rosyjskiego reżimu okupacyjnego".
"Apelujemy do demokratycznego świata o nasilenie nacisków na okupanta, gdyż to, co dzieje się na Krymie, jest nie tylko łamaniem prawa międzynarodowego, ale i zniewagą wartości ogólnoludzkich" - czytamy w oświadczeniu.
Tatarzy krymscy, stanowiący 12-15 proc. ludności dwumilionowego Krymu, zbojkotowali przeprowadzone w marcu 2014 roku referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)