Film o Żołnierzach Wyklętych powstaje dzięki hojności Polaków
Dzięki hojności Polaków twórcy filmu "Wyklęty" o żołnierzach podziemia antykomunistycznego mogli wznowić wstrzymane jesienią prace. Aktor i producent obrazu Marcin Kwaśny powiedział, że zrealizowano już połowę zdjęć. Premiera może się odbyć w marcu 2017 r.
Kwaśny powiedział, że film jest finansowany jedynie z darowizn. Jesienią, gdy skończyły się fundusze, przyszłość produkcji zawisła na włosku. Filmowcy przerwali zdjęcia. Po ich apelu o pomoc wielu Polaków, w tym m.in. twórcy Teatru Polskiego z Nowego Jorku, wsparło „Wyklętego”. „Jestem pozytywnie zaskoczony odzewem społecznym. Widać, że Polacy chcą oglądać filmy o bohaterach, o których nie uczą w szkole, a pamięć o nich miała zaginąć”- podkreślił Marcin Kwaśny.
Jak powiedział producent, pieniędzy nie wystarczy jednak na dokończenie zdjęć. „Dzięki funduszom, które wpłynęły, dokończymy zdjęcia jesienne z udziałem m.in. Leszka Teleszyńskiego. Wystarczy nam też na kontynuację pracy zimą w Górach Świętokrzyskich; w rejonie Tokarni, Stąporkowa i Świętej Katarzyny. Na planie pojawią się m.in. Piotr Cyrwus i Marek Siudym. Pieniędzy nie wystarczy nam już jednak na zdjęcia wiosenno-letnie” – powiedział Marcin Kwaśny.
Twórcy w internecie apelują o wsparcie. Zamieścili w sieci film: www.youtube.com/watch?v=HWJLZiQ60oI. Do wsparcia „Wyklętego” zachęcają w nim aktorzy, m.in. Piotr Cyrwus, Grzegorz Kowalczyk i Marek Siudym. Zobaczyć tam można m.in. fragmenty nakręconych już scen.
Fabularny pełnometrażowy film „Wyklęty” realizuje Fundacja „Między Słowami”, której Kwaśny jest założycielem. Uruchomiła ona na stronie www.fundacjamiedzyslowami.pl sprzedaż cegiełek. Są nimi film fabularny o polskich oficerach zamordowanych w Katyniu "Pre Mortem" z udziałem m.in. Beaty Tyszkiewicz i Pawła Deląga, a także audiobook w wykonaniu Marcina Kwaśnego z raportem rtm. Witolda Pileckiego, w którym – po ucieczce z obozu Auschwitz - alarmował o zbrodniach dokonywanych przez Niemców na Polakach, Cyganach i masowej zagładzie Żydów.
Aktor i producent wierzy, że dzięki wsparciu Polaków uda się dokończyć dzieło. „Wiele drzwi przed nami się otwiera, gdy ludzie słyszą, że kręcimy film o +Wyklętych+. Z całej Polski przyjeżdżają grupy rekonstrukcyjne. Otrzymujemy pozwolenia na zdjęcia w Świętokrzyskim Parku Narodowym, w skansenie w Tokarni, gdzie powstały zdjęcia do +Wołynia+ Wojciecha Smarzowskiego. Serce rośnie. Duch w narodzie nie ginie, a dobra wola jest ogromna” – zaznaczył.
Twórcy „Wyklętego” chcieliby, aby ich obraz stał się rodzajem hołdu oddanego bohaterom. „Chcemy przywrócić im dobre imię, którego byli pozbawieni. Pokazać, że są wzorem postaw. Nie poddali się, nie pozwolili sobie narzucić obcego jarzma. Działali na rzecz wolnej Polski. To budujące. Wierzę, że ta historia trafi do młodego pokolenia” – podkreślił Kwaśny.
Główna akcja „Wyklętego” toczy się od czerwca 1945 r. do przełomu stycznia i lutego 1948 r. Jest też analogia do czasów współczesnych oraz część retrospekcyjna z powstania warszawskiego.
Obraz skupia się na wątku osamotnienia, w jakim znaleźli się Żołnierze Wyklęci tocząc nierówną walkę. Bohaterem filmu jest kpr. Franciszek Józefczyk ps. Lolo. To postać fikcyjna, choć wzorowana m.in. na Józefie Franczaku "Lalku", Franciszku Przysiężniaku "Ojcu Janie" i Zdzisławie Brońskim "Uskoku". Jego dowódca por. Wiktor łączy przeżycia m.in. Hieronima Dekutowskiego "Zapory", Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", Mariana Bernaciaka "Orlik" i Jana Tabortowskiego "Bruzdy".
Na ekranie pojawi się m.in. Olgierd Łukaszewicz, który kreuje postać będącą analogią do zagranego przez niego gen. Augusta Fieldorfa "Nila". W filmie jest wyższym dowódcą AK, który trafia do więzienia. Pojawi się minister bezpieczeństwa publicznego, którego zagra Janusz Chabior.
W filmie wystąpi także Kwaśny. Zagra rolę Wiktora, dowódcy kpr. Franciszka Józefczyka. Aktor wcielał się już wcześniej w role polskich bohaterów. Zagrał rotmistrza Witolda Pileckiego w fabularyzowanym dokumencie „Pilecki”, który jesienią wszedł na ekrany kin. Kreuje też postać Romana, brata Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”, głównej postaci filmu „Historia Roja”, którego premiera odbędzie się 4 marca przyszłego roku.
Fundacja artystyczna "Między Słowami" powstała w 2008 r. Jej głównym celem jest powołanie do życia teatru na warszawskiej Pradze oraz promocja młodej, polskiej kultury. Dzięki jej działalności wystawiono kilka premier teatralnych. "Wyklęty" jest pierwsza produkcją filmową. (PAP)