Duma uchwaliła oświadczenie o miejscach pamięci w Polsce

2015-12-18, 15:33  Polska Agencja Prasowa/Anna Wróbel

Rosyjska Duma Państwowa uchwaliła w piątek oświadczenie o niedopuszczalności znieważania i niszczenia miejsc pamięci i pochówku żołnierzy radzieckich w Polsce. Wyraziła w nim "głębokie oburzenie" w związku z profanacją tych miejsc pamięci.

Projekt oświadczenia wniosła komisja spraw zagranicznych oraz szefowie wszystkich frakcji w niższej izbie parlamentu Rosji; podpisał się pod nim również przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin.

Przedstawiając oświadczenie w Dumie, deputowany komisji spraw międzynarodowych Nikołaj Lewiczew oznajmił, że władze polskie już od dawna "podejmują próby umniejszenia roli narodu radzieckiego w zwycięstwie nad faszyzmem". Odnosząc się do wypowiedzi kwestionujących według niego taką rolę, zarzucił władzom polskim, że ich nie potępiają, i dodał: "To już nie jest po prostu gabinetowy rewizjonizm, to nowe stadium kształtowania obrazu wroga w postaci współczesnej Rosji". Oskarżył władze polskie o to, że zachęcają do nastrojów antyrosyjskich. "Sądząc po ostatnich wydarzeniach, rusofobiczny trend polskiej polityki jeszcze długo będzie w modzie" - dodał.

W przyjętym oświadczeniu Duma "wyraża głębokie oburzenie w związku ze zbezczeszczeniem i zniszczeniem w Polsce miejsc pochówku, nagrobków, pomników i innych obiektów memorialnych, uwieczniających pamięć radzieckich żołnierzy, którzy oddali życie, by wyzwolić kraj od faszyzmu". Deputowani oznajmili, że "decyzje o demontażu obiektów memorialnych" w połączeniu z aktami wandalizmu "stają się normą w traktowaniu miejsc pamięci i pochówku na polskiej ziemi żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej".

"Podobne działania są dla naszego państwa, które pokonało nazizm kosztem ogromnych wysiłków i milionów ludzkich istnień, absolutnie nie do zaakceptowania" - głosi oświadczenie.

Deputowani wyrazili również oburzenie w związku z - jak to ujęli - "uporczywymi próbami pisania historii na nowo", "umniejszania wkładu narodu radzieckiego" w pokonanie III Rzeszy oraz "wypaczania roli Armii Czerwonej w wyzwoleniu Polski".

W oświadczeniu jest mowa o tym, że w Polsce w 2015 roku doszło do "prawie 30 przypadków profanacji lub zniszczenia radzieckich obiektów memorialnych", a także, iż "nie można wymienić ani jednego oświadczenia przedstawicieli władz państwowych", którzy osądziliby takie akty wandalizmu. Śledztwo "w szeregu przypadków" zakończyło się uniewinnieniem - głosi dokument.

"Za rezultat takiej polityki należy uznać decyzję o wyburzeniu pomnika generała i dwukrotnego Bohatera Związku Radzieckiego I. D. Czerniachowskiego, postawionego w miejscu jego śmierci w Pieniężnie; zbezczeszczenie przez nieznanych wandali ponad 50 płyt nagrobnych i pomników na grobach żołnierzy radzieckich na cmentarzu w Milejczycach (...), demontaż pomnika radzieckiego żołnierza-wyzwoliciela w Mielcu pod koniec listopada 2015 roku" - napisano w oświadczeniu.

Wymieniając następnie zniszczenie nagrobków na cmentarzu wojskowym w Garwolinie, deputowani napisali: "to tylko niektóre fakty znieważania obiektów memorialnych".

Zapewnili, że Rosja ze swej strony "wywiązuje się ze wszystkich spoczywających na niej zobowiązań dotyczących ochrony i utrzymania miejsc pamięci i pochówku obywateli polskich (np. w obwodach smoleńskim i twerskim), zapewniając zachowanie grobów, nagrobków, pomników, innych obiektów memorialnych, a także utrzymanie ich w należytym porządku".

"Duma Państwowa zwraca uwagę polskich władz na konieczność sumiennego wywiązywania się z Umowy między Rządem Federacji Rosyjskiej a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z dnia 22 lutego 1994 roku" - głosi oświadczenie.

Niższa izba parlamentu Rosji "zwraca się do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z apelem o położenie kresu wojnie z pomnikami i obiektami memorialnymi. Monumenty, obeliski i nagrobki żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej, którzy oddali życie za wyzwolenie Polski, powinny znajdować się pod niezawodną ochroną państwa" - napisali deputowani.

Zapewnili, że są gotowi zabiegać o to, by relacje z Polską "opierały się wyłącznie na dążeniu do wszechstronnej współpracy dla dobra naszych narodów i państw".

W uchwale o przyjęciu oświadczenia mowa jest o tym, że Duma kieruje je do przedstawicieli władz FR, organizacji międzynarodowych oraz polskiego Sejmu.

2 grudnia br. MSZ Rosji oświadczyło, że próby usprawiedliwiania aktów wandalizmu wobec rosyjskich cmentarzy i pomników w Polsce są bezpodstawne i cyniczne. W ten sposób ministerstwo zareagowało na wypowiedź ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która wcześniej odrzuciła kierowane przez Moskwę pod adresem Polski oskarżenia o naruszanie porozumień w związku z demontażem radzieckich pomników.

Ambasador powiedziała wówczas, że porozumienie między Polską a Rosją odnosi się do cmentarzy i miejsc pochówku żołnierzy rosyjskich i radzieckich, natomiast symboliczne pomniki, gdzie nikt nie jest pochowany, znajdują się w gestii władz lokalnych i można je demontować zgodnie z określonymi procedurami.

Jak powiadomiła w październiku prokuratura w Siemiatyczach, sprawcami zniszczeń na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Milejczycach były dzieci: 10-letni chłopiec i o rok młodsza dziewczynka. Przesłuchano je w obecności psychologa. Prokuratura oceniła, że nie ma przesłanek świadczących, by dzieci zniszczyły cmentarz "z nienawiści", a raczej była to "po prostu zabawa, chuligański wybryk małych dzieci". Przypomniała również, że odpowiedzialności z ustawy za czyny karalne podlegają osoby, które ukończyły 13 lat. Ten akt wandalizmu potępiło polskie MSZ.

Sprawca dewastacji cmentarza wojennego w Garwolinie, gdzie znajdują się mogiły żołnierzy Armii Radzieckiej oraz Wojska Polskiego, został zatrzymany pod koniec listopada. 25-letni mężczyzna powiedział policji, że dokonał dewastacji będąc pod wpływem alkoholu. Władze miasta oświadczyły, że traktują incydent "jako akt wandalizmu, profanacji cmentarza, wynikający z głupoty, a nie jako akt skierowany przeciwko Rosji”. Zapewniły też, że są w stanie same naprawić szkody.

W Mielcu zdemontowany został Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej, będący kopią pomnika wzniesionego w latach 50. w Berlinie Wschodnim. Władze miasta zapewniły, że demontaż odbył się zgodnie z procedurami, a pomnik trafił do Muzeum PRL-u w Rudzie Śląskiej.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

Kraj i świat

PO: nocna akcja w CEK NATO to skandal, tracimy wiarygodność

2015-12-18, 15:31

Senat przyjął uchwałę w 10. rocznicę zaprzysiężenia prezydenta L. Kaczyńskiego

2015-12-18, 15:29

CBOS: połowa Polaków krytycznie ocenia ogólną sytuację w kraju

2015-12-18, 15:27

RPO: zmiany dot. nauki religii i etyki nie chronią wystarczająco mniejszości

2015-12-18, 15:25

MON zmienia kierownictwo CEK NATO; zapewnia, że centrum działa

2015-12-18, 15:17

NATO: działania w Centrum Kontrwywiadu sprawą dla polskich władz

2015-12-18, 13:14

Wydalenie Radziwinowicza z Rosji związane z wydaleniem Swiridowa

2015-12-18, 12:28

Siemoniak: nocna akcja w Centrum NATO to skandal, tracimy wiarygodność

2015-12-18, 10:01
Szef MSZ: wymiana w Centrum NATO z powodu utraty dostępu do materiałów niejawnych

Szef MSZ: wymiana w Centrum NATO z powodu utraty dostępu do materiałów niejawnych

2015-12-18, 10:00

Sejm będzie pracował nad projektem zmian w TK

2015-12-17, 20:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę