Arabia Saudyjska nie wyklucza wojskowej operacji lądowej przeciw IS
Arabia Saudyjska, która utworzyła koalicję państw muzułmańskich wymierzoną w Państwo islamskie (IS), nie wyklucza wojskowej operacji lądowej przeciw IS - powiedział we wtorek w Paryżu szef saudyjskiej dyplomacji Adil ibn Ahmad ad-Dżubeir.
Koalicja antyterrorystyczna będzie dzielić się informacjami wywiadowczymi, dostarczać sprzęt i jeśli to konieczne - również oddziały wojskowe. "Żadna opcja nie jest wykluczona" - powiedział dziennikarzom przebywający w Paryżu Dżubeir pytany o to, czy możliwa jest ofensywa naziemna przeciw IS.
"Zależeć to będzie od tego, o co zostaniemy poproszeni, jakie będą potrzeby, oraz od woli innych krajów, by dostarczyć konieczne wsparcie" - dodał minister.
Arabia Saudyjska i kraje Zatoki Perskiej omawiają możliwość wysłania sił specjalnych do Syrii w ramach działań koalicji pod przywództwem USA, walczącej z Państwem Islamskim - wyjaśnił Dżubeir.
"Trwają dyskusje między krajami, które obecnie wchodzą w skład koalicji - jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar i Bahrajn - na temat wysłania sił specjalnych do Syrii. Nie wykluczamy tego" - dodał.
Wcześniej we wtorek saudyjska państwowa agencja SPA poinformowała, że Saudyjczycy utworzyli wraz 34 państwami koalicję wojskową. Nie podano jednak bliższych szczegółów na temat tego, jak miałaby ona działać.
Również saudyjski minister obrony, 30-letni książę Mohammed bin Salman nie wyjaśnił, jak będzie wyglądać współpraca koalicjantów. Powiedział jedynie, że nowa koalicja "skoordynuje" wysiłki na rzecz zwalczania terroryzmu w Iraku, Syrii, Libii Egipcie i Afganistanie.
"Wymienione tutaj państwa postanowiły utworzyć kierowany przez Arabię Saudyjską wojskowy sojusz ze wspólnym centrum operacyjnym w Rijadzie w celu koordynowania i wspierania operacji wojskowych" - głosi przekazane przez agencję SPA oświadczenie. Lista jego sygnatariuszy obejmuje szereg państw arabskich, w tym Egipt, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie, a także Turcję, Malezję, Pakistan i niektóre kraje afrykańskie.
Oświadczenie powołuje się na "obowiązek ochrony narodu islamskiego przed złem wyrządzanym przez wszystkie ugrupowania i organizacje terrorystyczne wszelkiej orientacji i nazwy, które szerzą na ziemi śmierć i zepsucie, mając za cel terroryzowanie niewinnych".
Wśród uczestników koalicji nie wymieniono szyickiego Iranu, rywalizującego z sannicką Arabią Saudyjską o wpływy w regionie. Oba te państwa wspierają przeciwstawne strony w różnych lokalnych konfliktach, od Syrii po Jemen. (PAP)