Papież apeluje o realizację porozumienia klimatycznego z Paryża
Papież Franciszek zaapelował w niedzielę o realizację porozumienia zawartego na konferencji klimatycznej w Paryżu. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Watykanie prosił o szczególną troskę o najsłabsze narody i o solidarność z nimi.
Zwracając się do tysięcy wiernych obecnych na placu Świętego Piotra, Franciszek powiedział: "Konferencja klimatyczna zakończyła się właśnie w Paryżu zawarciem porozumienia przez wielu określanego jako historyczne".
"Jego realizacja wymagać będzie zbiorowego zaangażowania i wielkodusznego poświęcenia ze strony każdego. Życząc, aby zagwarantowana była szczególna troska o najsłabszą ludność, wzywam całą społeczność międzynarodową, by podążała z gorliwością obraną drogą, w duchu coraz bardziej aktywnej solidarności" - oświadczył papież.
Papież Franciszek podczas mszy w bazylice świętego Jana na Lateranie w niedzielę otworzył Drzwi Święte, co jest symbolicznym aktem związanym z inauguracją Roku Świętego. Apelował do wiernych, by mimo przemocy, na świecie nie popadali w smutek i zniechęcenie.Mówiąc o zbliżającym się Bożym Narodzeniu, papież podkreślił: "Nie możemy poddawać się zmęczeniu; nie wolno nam popadać w smutek, choć będziemy mieli powody ze względu na wiele trosk i liczne formy przemocy, które ranią naszą ludzkość".
Nawiązując do czytania z liturgii, Franciszek powiedział: "W dziejowym kontekście wielkich krzywd i przemocy, które są dziełem przede wszystkim ludzi władzy, Bóg pozwala zrozumieć, że to on sam będzie rządził swym ludem i że nie pozostawi go na łasce arogancji swoich rządzących i wyzwoli od wszelkiej trwogi".
"Otworzyliśmy Drzwi Święte tutaj i we wszystkich katedrach na świecie. Również ten prosty gest jest zaproszeniem do radości. Zaczyna się czas wielkiego przebaczenia. To Jubileusz Miłosierdzia" - mówił Franciszek, nawiązując do zainaugurowanego we wtorek Roku Świętego.
Papież powiedział: "Bóg nie kocha surowości", "jest czuły, robi wszystko z czułością ojca".
Apelował do wierzących, by podjęli się "radykalnego zadania", by byli "narzędziami miłosierdzia, świadomymi tego, że za to zostaną osądzeni".
Wezwał do sprawiedliwego postępowania wobec innych i troskę o potrzeby innych.(PAP)