Sejm wybrał Julię Przyłębską na sędziego Trybunału Konstytucyjnego
Julia Przyłębska została w środę wybrana na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Poparło ją 234 posłów - cały klub PiS, jeden z Kukiz'15 i dwóch niezrzeszonych. Większość bezwzględna, konieczna do wyboru, wynosiła 204 głosów.
Przeciw zagłosowało 166 posłów - całe kluby PO, Nowoczesnej i PSL oraz jeden poseł niezrzeszony i jeden z Kukiz'15. Wstrzymało się siedmiu posłów z Kukiz'15, ale większość tego ugrupowania nie głosowała.
Przed głosowaniem wicemarszałek Joachim Brudziński (PiS) zawnioskował o niezwłoczne przejście do realizacji porządku dziennego. "Zwracam się do obecnych tutaj na galerii przedstawicieli służb mundurowych. Szanowni państwo, przepraszam państwa za ten cyrk, który w tej chwili tutaj urządza PO" - Brudziński.
Oponował Krzysztof Paszyk (PSL). "Drogi marszałku, wpierw powinien pan przeprosić za cyrk, który się wczoraj odbył na komisji sprawiedliwości. To po pierwsze. Nikt nie zwolni was, PiS, z tego cyrku, który wczoraj się odbył. Ja też z szacunkiem przypatruję się na osoby, które przypatrują się tym obradom na galerii, ale marszałku Brudziński, miliony Polaków przez kamery patrzą, co robicie od wczoraj z tą Izbą i trzeba byłoby ich też przeprosić" - powiedział.
Z kolei Arkadiusz Myrcha (PO) powiedział: "Przepraszam służby mundurowe za organizację pracy przez marszałka Sejmu i rozpoczęcie debaty o godz. 16".
Wcześniej Sejm wybrał na sędziów TK Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego, a później także Piotra Pszczółkowskiego - wszyscy zostali zgłoszeni przez PiS. Kluby PO, Nowoczesna i PSL nie zgłosiły kandydatów na sędziów TK, bo - jak uzasadniali ich politycy - nie chcą legitymizować łamania prawa. Swojego kandydata nie zgłosił też klub Kukiz'15, choć wcześniej się nad tym zastanawiał. (PAP)