Sprawa b. szefa CBA Kamińskiego przekazana do sądu II instancji
Warszawski sąd rejonowy przekazał sądowi okręgowemu sprawę b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego, skazanego na trzy lata więzienia i ułaskawionego przez prezydenta Andrzeja Dudę. To sąd II instancji ma podjąć decyzję, co dalej ze sprawą.
Kamiński został w marcu nieprawomocnie skazany na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej". Razem z nim skazani na niższe kary zostali b. funkcjonariusze CBA - Maciej Wąsik, Grzegorz Postek i Krzysztof Brendel. Wszyscy wnieśli apelację od wyroku. 17 listopada okazało się, że prezydent Andrzej Duda wszystkich ułaskawił.
Rzeczniczka warszawskiego sądu okręgowego sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak poinformowała we wtorek, że Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście zarządził tego dnia przekazanie do II instancji wszystkich apelacji złożonych w sprawie - zarówno na korzyść oskarżonych, jak i na niekorzyść - "celem podjęcia merytorycznej decyzji". Jednocześnie sąd rejonowy wstrzymał wykonywanie działań związanych z ułaskawieniem, które wpłynęło z Kancelarii Prezydenta, do czasu, gdy akta sprawy wrócą do SR z sądu okręgowego.
Podkreśliła, że w tej sprawie decyzje merytoryczne "będą należały tylko i wyłącznie do sądu okręgowego, otwierając mu jednocześnie drogę do ewentualnego zwrócenia się z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego o wykładnię tego konkretnego zjawiska prawnego, które wymaga wykładni zasadniczej".
Dodała, że w związku z prezydenckim ułaskawieniem "kwestia jest precedensowa, bardzo ważna, otwiera też pewną praktykę na przyszłość, dlatego wymaga jednoznacznego wyjaśnienia".
"W tej sprawie niewątpliwie mamy do czynienia z dosyć precedensowym w praktyce i tak naprawdę spornym w nauce prawa stanowiskiem prezydenta. W związku z powyższym nie jest to ten etap, kiedy sąd rejonowy może się wypowiadać w zakresie dopuszczalności rozpoznania apelacji na korzyść" - tłumaczyła Leszczyńska-Furtak decyzję sądu rejonowego o przekazaniu sprawy sądowi okręgowemu.
Pytana przez PAP poinformowała, że w imieniu Kamińskiego apelacje złożyło dwóch obrońców. "Obydwie te apelacje są przyjęte" - dodała. Powiedziała też, że sąd okręgowy zajmie się sprawą bez zbędnej zwłoki, "stosunkowo szybko, ale rozważnie".
Rzeczniczka zaznaczyła, że w sprawie obecnego ministra - koordynatora ds. służb specjalnych prawo łaski zostało zastosowane i zadziała.
"Jeżeli chodzi o ułaskawienie, to nikt absolutnie i nigdy nie kwestionował prawa pana prezydenta do stosowania prawa łaski. To prawo oczywiście zostało zastosowane i ono zadziała" - zapewniła. Dodała, że "jest tylko sporna kwestia dopuszczalności stosowania tego prawa na określonym etapie postępowania".
"Na pewno żaden z oskarżonych objętych aktem łaski nie odbędzie kary w tej sprawie. To wiemy już teraz" - powiedziała rzeczniczka.
Kamiński, Wąsik, Postek i Brendel sami zwrócili się do Andrzeja Dudy o ułaskawienie, a prezydent podjął decyzję m.in. po lekturze jawnej części uzasadnienia wyroku w ich sprawie oraz argumentów z apelacji, jakie skierowali do sądu odwoławczego.
(PAP)