Papież zakończył wizytę w Afryce i odleciał do Rzymu
Papież Franciszek zakończył w poniedziałek wizytę w Republice Środkowoafrykańskiej i odleciał z lotniska w stolicy kraju, Bangi, do Rzymu. W czasie 6-dniowej, pierwszej podróży do Afryki odwiedził także Kenię i Ugandę.
To była najtrudniejsza pielgrzymka z punktu widzenia bezpieczeństwa. Franciszek przebywał w krajach, w których w ostatnich latach doszło do aktów terroru, przemocy i nienawiści, także na tle religijnym.
Największe obawy związane były z dwudniowym pobytem w Republice Środkowoafrykańskiej ze względu na trwający tam konflikt. Papież jednak zdecydowany był pojechać do tego kraju i wykluczył możliwość rezygnacji z tego etapu podróży.
Choć Watykan był przygotowany na zmiany w programie wizyty, Franciszek zrealizował wszystkie jego punkty, a nad jego bezpieczeństwem czuwali także żołnierze sił ONZ.
Najważniejszym wydarzeniem było otwarcie Drzwi Świętych w katedrze w Bangi, co było symboliczną inauguracją w Afryce Roku Świętego dedykowanego Miłosierdziu, który w Watykanie rozpocznie się 8 grudnia. Także w Bangi papież odwiedził obóz dla uchodźców oraz meczet, z którego wystosował wezwanie do chrześcijan i wyznawców islamu: "Razem powiedzmy +nie+ nienawiści, zemście, przemocy, zwłaszcza tej dokonywanej w imię religii czy Boga".
O aktach terroru papież mówił podczas wizyty w Kenii podkreślając, że terroryzm, przemoc i konflikty karmią się strachem, nieufnością i rozpaczą, a rodzą się także z ubóstwa. W Nairobi również odwiedził dzielnicę biedoty.
W Ugandzie oddał hołd męczennikom z tego kraju, zamordowanym pod koniec XIX wieku z woli króla. Mówił o "ekumenizmie krwi" przelanej wówczas przez katolików i anglikanów, przypominając trwające obecnie na świecie prześladowania chrześcijan.
Podczas spotkania z młodzieżą w Kampali Franciszek wysłuchał poruszającej relacji młodej Ugandyjki, urodzonej z wirusem HIV i zaangażowanej w walkę o prawa chorych na AIDS. Nie wypowiedział się jednak publicznie na temat tej choroby w Ugandzie, która jako pierwszy kraj w Afryce zareagowała na nią przed laty promując opiekę medyczną, dzięki czemu udało się tam zahamować epidemię.
Po wizycie w kościelnym ośrodku medyczno-dobroczynnym w Kampali rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi powiedział, że papież z wielką czułością błogosławił tam dziesięcioro dzieci urodzonych z HIV.
W następną podróż Franciszek uda się w lutym, a jej celem będzie Meksyk.(PAP)