Korea Płn. wzywa Panamę do uwolnienia załogi statku
Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Płn. wezwało w środę władze Panamy do uwolnienia załogi północnokoreańskiego statku, zatrzymanego po znalezieniu na pokładzie broni. Statek nie transportował narkotyków ani innego nielegalnego ładunku - podkreślił resort.
"Panamscy śledczy pochopnie zaatakowali i zatrzymali kapitana oraz członków załogi pod zarzutem +śledztwa narkotykowego+, a następnie przeszukali statek, ale nie znaleźli żadnych narkotyków" - powiedział cytowany przez agencję KCNA rzecznik resortu spraw zagranicznych, którego nazwiska nie podano.
Według Pjongjangu "ładunek składał się ze starej broni, którą po naprawie zgodnie z umową Korea Północna odeśle z powrotem na Kubę".
"Panamskie władze powinny podjąć kroki w celu natychmiastowego uwolnienia zatrzymanych załogantów" - zaapelowano.
Z kolei panamskie władze poinformowały w środę, że o pomoc w tej sprawie zwróciły się do Rady Bezpieczeństwa ONZ. "Sprawa zostanie przekazana RB ONZ, która postanowi co zrobić" - powiedział minister bezpieczeństwa publicznego Jose Raul Mulino.
W poniedziałek rano czasu miejscowego prezydent Panamy Ricardo Martinelli poinformował, że na pokładzie statku Chong Chon Gang, płynącego z Kuby do Korei Północnej, znaleziono w piątek elementy nowoczesnych rakiet i inną broń "ukrytą pod ładunkiem cukru". Zatrzymano 35 osób. Według panamskich władz próbowano przesłuchać załogę, ale nie chce ona współpracować.
We wtorek kubańskie MSZ oświadczyło, że na statek w jednym z kubańskich portów załadowano 10 tys. ton cukru i 240 ton "przestarzałej broni defensywnej" należącej do Kuby.
Broń tę - m.in. dwa samoloty MiG-21 i 15 silników do tych maszyn, dziewięć rozłożonych na części pocisków rakietowych i dwie baterie przeciwlotnicze - wysłano do naprawy w Korei Północnej - twierdzi kubański resort spraw zagranicznych. W oświadczeniu wskazano, że chodzi o sprzęt z czasów radzieckich.
Specjaliści z brytyjskiej firmy konsultingu militarnego IHS Jane's ustalili na podstawie zdjęć, że północnokoreański statek przewoził m.in. radar systemu obrony powietrznej z czasów radzieckich.
Według Neila Ashdowna, specjalisty ds. regionu Azji i Pacyfiku w IHS Jane's, możliwe jest, że władze Kuby chciały wysłać radar do Korei Północnej, żeby go zmodernizować.
Inny, mniej prawdopodobny scenariusz - jak podaje IHS Jane's - zakłada, że Korea Północna chciała sprowadzić ten radar, żeby wzmocnić swój system obrony ziemia-powietrze.
Korea Północna jest objęta oenzetowskim embargiem na import i eksport broni. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z czerwca 2009 roku zezwala państwom członkowskim na inspekcje wszystkich ładunków północnokoreańskich transportowanych drogą lądową, morską i powietrzną. (PAP)