Waszczykowski: dotychczasowi szefowie służb specjalnych się nie sprawdzili
Dotychczasowi szefowie cywilnych i wojskowych służb specjalnych - AW, ABW, SWW i SKW się nie sprawdzili, stąd ich dymisje - ocenił szef MSZ Witold Waszczykowski. Premier Beata Szydło wniosła o odwołanie szefów wojskowych i cywilnych służb specjalnych.
Sejmowa komisja ds. służb specjalnych, jak przekazał PAP jej przewodniczący Marek Opioła (PiS), w nocy ze środy na czwartek wydała pozytywną opinię w tej sprawie. Uczestniczący w posiedzeniu speckomisji ministrowie: obrony narodowej Antoni Macierewicz i koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński, przekazali, że szefowie służb sami złożyli dymisje.
"Funkcjonowanie odwołanych szefów służb na stanowiskach było większym zagrożeniem niż zagrożenie, które płynie w tej chwili spoza Polski" - ocenił w czwartek Waszczykowski w TVN24, pytany czy odwoływanie szefów wszystkich służb w obecnej sytuacji międzynarodowej to dobre posunięcie.
"Nie odnoszę się do wszystkich, ale przez lata ABW zachowywała się bardziej jak policja polityczna wobec własnych polityków polskich, niż jak instytucja, która miała chronić interesy Polski przed zewnętrznym działaniem" - dodał.
Jako przykład wskazał zachowanie wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Pamiętamy wizytę prezydenta w Gruzji, gdzie tworzono potem raporty z wycinków prasowych, utajniano je, rozsyłano po instytucjach polskich, prowokując, kto ewentualnie dokona przecieku; podsłuchiwano prezydenta, inwigilowano prezydenta, odbierano certyfikaty pracownikom prezydenta" - tłumaczył szef MSZ.
"To były działania policji politycznej, a nie ochrona interesów państwa" - dodał. Pytany czy dymisje to odwet, Waszczykowski odpowiedział, że "dymisja nie jest odwetem; jest rozstaniem się z ludźmi, którzy się nie sprawdzili". "Mam nadzieję, że nowe osoby będą lepiej kierowały służbami i nie dojdzie do błędów" - dodał.
Dotychczas szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego był gen. Dariusz Łuczak, szefem Agencji Wywiadu gen. Maciej Hunia, szefem Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosław Kujawa, a szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotr Pytel. Szefów AW i ABW powołuje i odwołuje premier po zasięgnięciu opinii prezydenta oraz rządowego kolegium ds. służb specjalnych i sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Podobna procedura dotyczy szefów SKW i SWW, ale dzieje się to na wniosek szefa MON.
Waszczykowski pytany z kolei o postawę PSL podczas głosowania nad wotum zaufania dla rządu Beaty Szydło, które wstrzymało się od głosu, ocenił że nie jest tym zaskoczony. "Mam nadzieję, że PSL uznało, że szereg kwestii poruszonych w expose premier Beaty Szydło zasługuje na poważną rozmowę, a potem nawet na współpracę i realizację" - powiedział.
"Doceniamy gest PSL, które wstrzymało się od głosu przy głosowaniu nad wotum. Mamy nadzieję, że za tym gestem pójdzie współpraca nad konkretnymi propozycjami, które przedstawiła premier" - dodał.
Szef MSZ na pytanie, dlaczego w expose poświęcono polityce zagranicznej niewiele czasu, powiedział że premier Beata Szydło mówiła o kilkudziesięciu priorytetach swojego rządu i stąd pewna skrótowość poszczególnych wątków. "Każda z poruszanych spraw zajmowała od pół do minuty, po to, by zmieściło się kilkadziesiąt kwestii obejmujących cały pakiet" - powiedział.
Jak dodał, w polskiej polityce zagranicznej priorytetem jest bezwzględnie bezpieczeństwo Polski. Podkreślił, że szefowa rządu wskazywała w tym obszarze zarówno na działania własne m.in. dozbrojenie jak i współpracę międzynarodową z NATO, "szczególnie z największym sojusznikiem i państwem, które globalnie patrzy na sprawy międzynarodowe, czyli USA". (PAP)