Jan Bury zatrzymany w związku z zarzutami korupcyjnymi

2015-11-19, 09:46  Polska Agencja Prasowa

B. poseł, b. szef klubu PSL Jan Bury został zatrzymany na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach w związku z zarzutami korupcyjnymi - poinformował rzecznik prokuratury prok. Leszek Goławski.

Byłego posła, który w październikowych wyborach parlamentarnych nie zdobył mandatu, zatrzymało w środę wieczorem Centralne Biuro Antykorupcyjne. Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdził w czwartek rano, że w Warszawie trwają czynności z udziałem zatrzymanego; następnie zostanie on przewieziony do Katowic.

Dobrzyński dodał, że zatrzymania dokonano na zlecenie katowickiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Pytany przez dziennikarzy o ewentualne zatrzymania innych osób, rzecznik powiedział: "na tym etapie nie możemy uprzedzać, jakie ewentualne czynności my, jako funkcjonariusze CBA będziemy wykonywać".

Kolejne informacje prokuratura ma przekazywać po wykonaniu czynności procesowych z podejrzanym - podał prok. Goławski. Konferencja prasowa prokuratury spodziewana jest w czwartek po południu.

Prokuratura Apelacyjna w Katowicach bada niektóre wątki tzw. afery podkarpackiej. Jej śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Śledztwo ma jednak szerszy zakres i obejmuje kilka wątków, które nie dotyczą Elektrowni Kozienice. Jeden z nich odnosi się do wyłudzania dotacji i powoływania się na wpływy w różnych instytucjach.

"Chodzi o tę bazową sprawę, w której wcześniej były stawiane zarzuty wobec innych osób, jeżeli chodzi o wyłudzenia funduszy unijnych" - powiedział PAP prok. Goławski. Jak zaznaczył, nie oznacza to, że stawiane Buremu zarzuty dotyczą akurat tej kwestii; zostały natomiast postawione w tym wątku.

Rzecznik prokuratury przypomniał, że to z tej sprawy zostały wyłączone zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień przy konkursach na kierownicze stanowiska w Najwyższej Izbie Kontroli (NIK). "To są zupełnie inne zarzuty" - podkreślił Goławski. Sprawa niezgodnego z prawem wpływania na wyniki konkursów w NIK, w której prokuratura zamierza postawić zarzut Buremu, jest przedmiotem odrębnego postępowania i nie wiąże się bezpośrednio z obecnym zatrzymaniem b. posła PSL.

W postępowaniu, w ramach którego w środę doszło do zatrzymania b. posła, zarzuty przedstawiono dotychczas 12 osobom, które są podejrzane m.in. o wyłudzenia wielomilionowych kwot z państwowych agencji dysponujących środkami europejskimi. Śledztwo dotyczy nie tylko wyłudzenia dotacji, ale też innych wątków, z których nie wszystkie wiążą się ze sobą. Jedną z osób, które już wcześniej usłyszały zarzuty w tej sprawie, jest biznesmen z Podkarpacia Łukasz M. Miał on poinformować Jana Burego o ofercie, jaką rzekomo mieli mu złożyć agenci CBA - zeznania obciążające Burego w zamian za bezkarność. Bury nagłośnił tę sprawę w liście do prokuratora generalnego.

"W sprawie korupcji na Podkarpaciu mamy do czynienia z pajęczyną powiązań towarzysko-biznesowo-politycznych" - mówił wcześniej szef CBA Paweł Wojtunik. Jak wówczas ujawnił, w sprawach dotyczących korupcji na Podkarpaciu do tej pory zarzuty usłyszało ok. 40 osób. "Zarzuty te dotyczą różnych osób - i osób pełniących funkcje publiczne, przedsiębiorców i samych polityków" - dodawał.

Natomiast w sierpniu Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wystąpiła do Sejmu o uchylenie Buremu immunitetu, chcąc mu zarzucić przekroczenie uprawnień poprzez nakłaniania wysokich rangą funkcjonariuszy publicznych do niezgodnego z prawem wpływania na wyniki konkursu na stanowiska szefów delegatury NIK w Rzeszowie i wpływania na wyniki kontroli prowadzonej przez NIK w jednej z podkarpackich gmin. Sejm nie zdążył rozpoznać wniosku ws. Burego, który nie zdobył mandatu w wyborach z 25 października. Oznacza to, że w dniu zaprzysiężenia nowego Sejmu jego immunitet wygasł wraz z mandatem poselskim. Umożliwia to postawienie mu zarzutów; za takie przestępstwo grozi do trzech lat więzienia.

Inny wątek tzw. afery podkarpackiej, wyjaśniany przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie, zakończył się na początku listopada aktem oskarżenia, którym objęto dwóch duchownych i regionalnego dyrektor Lasów Państwowych. Zarzuty dotyczą płatnej protekcji (czyli powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych i obietnicy załatwienia w niej sprawy w zamian za korzyść osobistą lub majątkową) oraz podżegania do przyjęcia łapówki. Oskarżeni nie przyznają się do zarzutów. Sprawa to wyłączony wątek dużego śledztwa w sprawie afery podkarpackiej, które pozostaje w toku. Prokuratura zapowiada kolejne akty oskarżenia.

Właśnie w ramach weryfikowania wyjaśnień podejrzanych w jednym z wątków tego śledztwa, w ubiegłym roku warszawska prokuratura apelacyjna i CBA podjęły działania polegające m.in. na żądaniu wydania określonych przedmiotów oraz przeszukaniu pomieszczeń należących m.in. do osób publicznych. Dotyczyło to m.in. pomieszczeń posła Burego, ówczesnego wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza, prokurator apelacyjnej w Rzeszowie, dwóch byłych rzeszowskich prokuratorów, a także b. szefa rzeszowskiej delegatury UOP. Przeszukanie odbyło się również u ówczesnego proboszcza katedry polowej WP w Warszawie ks. płk. Roberta Mokrzyckiego.

Informację o zatrzymaniu Burego jako pierwszy podał w czwartek portal kulisy24.com. "Jan Bury zatrzymany o drugiej w nocy w Warszawie przez CBA na wniosek prokuratury apelacyjnej w Katowicach" - poinformował. (PAP)

Kraj i świat

Druga osoba poszukiwana przez francuskie władze w związku z zamachami

2015-11-17, 19:30

Poseł PiS Paweł Szefernaker ministrem w Kancelarii Premiera

2015-11-17, 18:47

Kamiński o ułaskawieniu: to symbol przywracania poczucia sprawiedliwości

2015-11-17, 18:43
Prezydent ułaskawił m.in. b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego

Prezydent ułaskawił m.in. b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego

2015-11-17, 18:40

Szef MON odwołał rektora Akademii Obrony Narodowej Bogusława Packa

2015-11-17, 15:01

Nowe informacje o zamachowcach z Paryża

2015-11-17, 14:43

Telewizja ARD: wśród zatrzymanych nie ma brata Abdeslama

2015-11-17, 14:41

Kreml: sprawcy zamachu na rosyjski A321 będą ścigani na całym świecie

2015-11-17, 14:09

Trzy osoby zatrzymane w związku z zamachami w Paryżu

2015-11-17, 13:37

Szef PE: kto oskarża uchodźców, robi z ofiar sprawców

2015-11-17, 13:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę