Premier Gruzji w piątek złoży wizytę w Polsce
W piątek do Polski przyjedzie premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili. Wśród głównych tematów rozmów - integracja Gruzji z UE. Niepokój w tym kontekście budzą niedawne aresztowania członków poprzedniej ekipy rządzącej.
Na stronie gruzińskiego rządu podano, że premier tego kraju w dniach 18-19 lipca złoży wizytę na Litwie i w Polsce. Towarzyszyć mu będzie minister stanu odpowiedzialny za integrację europejską i euroatlantycką Aleksi Petriaszwili oraz wiceminister spraw zagranicznych David Zalkaliani.
Gruzja jest jednym z trzech krajów, obok Armenii i Mołdawii, które podczas listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie mają parafować umowy stowarzyszeniowe z UE. Gruzji zależy też na rozwijaniu współpracy dotyczącej integracji europejskiej oraz integracji z NATO - kraj ten liczy na dalsze wspieranie tych aspiracji przez Polskę.
Poseł PO, wiceprzewodniczący Polsko-Gruzińskiej Grupy Parlamentarnej Michał Szczerba w rozmowie z PAP wyraził nadzieję, że ta pierwsza wizyta premiera Iwaniszwilego w Polsce będzie okazją do mocnego wsparcia przez nasz kraj gruzińskich aspiracji związanych z integracją z UE i NATO.
"Relacje łączące nasze kraje i społeczeństwa są szczególnego rodzaju i powinny być okazją do przyjaznej, otwartej, ale i szczerej rozmowy obu szefów rządów" - ocenił poseł.
Jego zdaniem podczas wizyty trudno będzie jednak uciec od bieżącej, powyborczej sytuacji w Gruzji i oceny polityki rządu premiera Iwaniszwilego. "Która - zaznaczył Szczerba - zasadza się na specyficznej dwutorowości".
Politykę tę, jak ocenił poseł, "charakteryzuje kontynuacja dotychczasowych priorytetów gruzińskiej polityki zagranicznej, przy jednoczesnych konfrontacyjnych działaniach skierowanych wobec opozycji uzasadnianych potrzebą tzw. +przywracania sprawiedliwości+ w kraju".
"Te działania mogą być odbierane jako rewanżyzm polityczny i mogą negatywnie wpływać na międzynarodową pozycję Gruzji, a tym samym przebieg procesów integracji europejskiej i euroatlantyckiej" - powiedział poseł PO. Tymczasem - jak zauważył - premier Iwaniszwili, ciesząc się ogromnym poparciem społecznym, ma niepowtarzalną szansę na przeprowadzenie odważnych reform gospodarczych i społecznych, których potrzebuje Gruzja.
W jego ocenie, "korzystając z dorobku polskiej transformacji rozpoczętej rozmowami Okrągłego Stołu warto przypomnieć nasze własne doświadczenia pokojowego przekazania władzy i budowy instytucji demokratycznych".
Będzie to pierwsza wizyta obecnego gruzińskiego premiera w Polsce. Wygrana koalicji Gruzińskie Marzenie Iwaniszwilego w październiku 2012 r. zakończyła trwającą blisko 10 lat dominację prezydenta Micheila Saakaszwilego na gruzińskiej scenie politycznej. Po raz pierwszy od rewolucji róż w 2003 roku, po której Saakaszwili skierował kraj ku Zachodowi, premier i prezydent wywodzą się z dwóch różnych obozów politycznych. Są one obecnie w głębokim konflikcie.
Po przejęciu władzy przez partię Iwaniszwilego doszło do wielu aresztowań członków poprzedniej ekipy związanej z Saakaszwilim. Postępowania karne zostały wszczęte m.in. przeciwko b. premierowi Wano Merabiszwilemu, jednemu z bliskich współpracowników prezydenta. Został on zatrzymany pod koniec maja pod zarzutem korupcji. Było to kolejne aresztowanie wysokiego rangą przedstawiciela poprzedniej ekipy rządzącej.
Na jego zatrzymanie i zarzuty zareagowała Unia Europejska. We wspólnym komunikacie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz UE ds. rozszerzenia Sztefan Fuele podkreślili, że dochodzenie sądowe wobec byłego premiera powinno być "uczciwe, przejrzyste, niezależne i całkowicie zgodne ze standardami międzynarodowymi".
Pod koniec czerwca po spotkaniu unijnych szefów dyplomacji w Luksemburgu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił, że w Gruzji mają miejsce niepokojące wydarzenia. "Grozi się opozycji działaniami prokuratorskimi i nadużywa się tymczasowych zatrzymań. Uważam, że najwyższy czas, aby już zakończyć okres rozliczeń i przekonać Europę, że Gruzja stosuje się do zasad rządów prawa" - oświadczył wtedy Sikorski.
Eksperci, którzy uczestniczyli w lipcowej debacie na temat Gruzji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych wskazywali, że niepokój opinii publicznej na Zachodzie budzą przede wszystkim dokonane w ostatnich miesiącach aresztowania polityków związanych z obozem prezydenta Saakaszwilego, ale także rosyjskie powiązania biznesowo-polityczne nowego premiera.(PAP)