Szef PE: kto oskarża uchodźców, robi z ofiar sprawców
Uchodźcy uciekają przed terrorem takich terrorystów, jak ci z Paryża. Kto oskarża uchodźców, czyni z ofiar sprawców - uważa przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. Jego zdaniem takie oskarżenia są odrażające.
Schulz brał we wtorek udział w konferencji nt. Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) organizowanej przez luksemburską prezydencję w Radzie UE, Parlament Europejski, Komisję Europejską i Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny.
"Ban Ki Mun (sekretarz generalny ONZ) powiedział, że migracja to zjawisko globalne, więc można budować płoty z zasiekami wokół swojego kraju, ale nie da się zatrzymać w ten sposób migracji" - powiedział Schulz.
"Wycofanie się na własne podwórko jako odpowiedź na globalizację nie jest zbyt dalekowzroczną strategią, to jest niewłaściwa strategia" - dodał.
Podkreślił, że są tacy, którzy "chcą wykorzystać teraz strach ludzi mówiąc, że uchodźcy doprowadzają też tutaj terrorystów". Tymczasem - jak zaznaczył - ci ludzie uciekają przed terrorem takich terrorystów, jak ci z Paryża.
"Kto oskarża uchodźców, czyni z ofiar sprawców i to jest odrażające, najgorsze co można zrobić. Globalizacja to fakt, z którym musimy żyć" - podsumował.
Zwrócił też uwagę, że terroryści, mordując w Paryżu młodych ludzi, a nie przedstawicieli państwa, wysłali przesłanie, że nikt nie jest bezpieczny. "Musimy stworzyć strategię odpowiedzi na to" - podkreślił szef PE.
Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)